Czy opryski jesienne są naprawdę potrzebne roślinom?
Jesień słynie z dużej wilgotności powietrza i częstych opadów deszczu. W tym czasie zdarzają się jednak jeszcze ciepłe dni. To nie są dobre warunki dla roślin ogrodowych – taka pogoda sprzyjać będzie rozwojowi chorób grzybowych i atakom szkodników. Nadchodzi więc już ostatni moment na zadbanie o uprawy i zapewnienie im dobrego startu w kolejnym sezonie. Dzięki zastosowaniu właściwych oprysków ochronimy rośliny i wspomożemy ich rozwój. Zabieg opryskiwania drzew czy krzewów owocowych jest ważny, gdyż hamuje rozwój szkodliwych patogenów. Czasem zdarza się, że jesienna ochrona roślin jest na tyle wystarczająca, że nie trzeba powtarzać oprysku wiosną. Warto mieć to na uwadze, bowiem wykonywanie tego zabiegu z początkiem kolejnego sezonu wegetacyjnego, a więc gdy przyroda budzi się do życia, nie jest zbyt korzystne dla środowiska. W październiku i listopadzie natomiast większość owadów szykuje się do zimowania, a zbiór plonów kończy się. Opryski jesienne nie zaszkodzą więc ani pożytecznym owadom, ani nam samym.
Jakie preparaty wykorzystać? Kiedy wykonywać opryski?
Oprysk jesienny wykonujemy wyłącznie po zbiorze wszystkich plonów z rośliny. Przełom października i listopada to dobry czas na oprysk z miedzianu. Ten preparat zapobiega przede wszystkim kędzierzawości liści i rakowi bakteryjnemu. W tym samym czasie warto wykorzystać również mocznik – ten oprysk będzie chronił uprawy przed schorzeniem zwanym parchem. W jaki sposób stosować te preparaty?
Miedzian wykorzystujemy w celu ochrony i wzmocnienia brzoskwiń, czereśni czy wielu innych drzewek owocowych, zwłaszcza tych młodych. Preparat z tej substancji pomoże w ochronie przed chorobotwórczymi zarodnikami. Oznacza to, że choroba nie dotknie naszych roślin i nie będzie się ona rozprzestrzeniać po całym sadzie. Nie warto zwlekać z opryskiem z miedzianu, gdyż może to poskutkować koniecznością wycięcia fragmentów rośliny. Niekiedy natomiast porażenie grzybowe jest tak silne, że niezbędne staje się wycięcie całego drzewka.
Mocznik z kolei stosujemy zwłaszcza do grusz oraz jabłoni. Minimalny roztwór z tej substancji powinien wynosić 5%. Tym preparatem opryskujemy całe drzewo owocowe, wraz z częściami zielonymi – liśćmi. Warto spryskać również te liście, które zdążyły już spaść z drzewa. To zapobiegnie rozprzestrzenianiu się ewentualnych chorób grzybowych, ponieważ zniszczy zimujące zarodniki. Dodatkowo potraktowane mocznikiem liście szybciej się rozłożą.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements