Które odmiany hortensji są mniej odporne na mróz?
Większość odmian hortensji bardzo dobrze znosi zimę w naszej strefie klimatycznej. Istnieją jednak okazy znacznie mniej mrozoodporne. Gdy przemarzną, nie zakwitną w następnym sezonie wegetacyjnym bądź ich kwiaty nie będą tak okazałe. Aby więc do tego nie dopuścić, musimy rośliny odpowiednio zabezpieczyć przez ujemnymi temperaturami. O dodatkową ochronę zadbajmy w przypadku wszystkich młodych hortensji, posadzonych całkiem niedawno. One będą potrzebowały bardziej naszego wsparcia, aby przetrwać zimę, niż egzemplarze wieloletnie.
Przed niskimi temperaturami trzeba zabezpieczyć również hortensje ogrodowe. Są one bardzo wrażliwe na niekorzystne warunki. Wynika to z faktu, że pąki zawiązują bardzo wczesnym latem. Konsekwencją nie okrycia hortensji bukietowej na okres zimowy będzie brak kwiatów. Chociaż więc roślina wytworzy nowe pędy i liście, to nie zakwitnie. Zabezpieczenia przed zimnem będą wymagały także hortensje: omszona, piłkowana, dębolistna, kosmata.
Całkowitą mrozoodpornością mogą się poszczycić natomiast dwie odmiany tej rośliny. Będzie to zarówno popularna hortensja bukietowa, jak i nieco rzadziej spotykana hortensja drzewiasta. W ich przypadku wystarczy usypać niewielki kopczyk z ziemi wokół głównego pędu na zimę. Ochrona ta nie jest konieczna, tym bardziej, jeżeli prognozowana jest dosyć łagodna zima. Warto jednak wykonać kopczykowanie, bowiem nie zaszkodzi ono roślinom, a może jedynie pomóc w przypadku silniejszych, nadchodzących znienacka mrozów.
Przygotowywanie hortensji do zimowania
Zanim rozpoczniemy zabezpieczanie hortensji, musimy krzew odpowiednio przygotować. Najpierw dokładnie go „oczyszczamy” – pozbywamy się wszystkich tych pędów, które są porażone przez choroby bądź zaatakowane przez szkodniki, przeschnięte albo złamane. Uważajmy jednak, aby nie ciąć zdrowych łodyg – ten zabieg należy wykonać nie wcześniej niż wiosną, gdy minie już ryzyko przymrozków. Pamiętajmy, aby zacząć przygotowywać hortensję w momencie, w którym zrobi się już naprawdę chłodno. Pierwsze mroźne noce oznaczają, że należy okryć już rośliny. Najlepiej wstrzymać się z tą czynnością do końca listopada, bowiem zbyt wczesne okrycie krzewu może mu bardzo zaszkodzić – pod wpływem wyższej temperatury (panującej np. pod agrowłókniną) hortensja zamiast w stan spoczynku ponownie rozpocznie wegetację. To z kolei spowoduje, że ta roślina nie przetrwa zimy. Musimy więc szczególnie uważnie obserwować warunki atmosferyczne. Będziemy pewni, że nadszedł odpowiedni czas na ochronę hortensji, gdy gleba przemarznie co najmniej na głębokość 3 cm.
W jaki sposób zabezpieczyć hortensję przez mrozem?
Pierwszym punktem zabezpieczania hortensji na zimę będzie usypanie wokół krzewu kopczyku wysokiego na około 30 cm. W tym celu użyjmy torfu, kory drzew iglastych, zrębów albo wiór. Dodatkowo możemy przygotować stroisz, do czego posłużą nam właśnie gałązki iglaków. W ten sposób stworzymy dodatkową ochronę przed mrozem. Młode okazy i wrażliwe gatunki hortensji następnie okrywamy agrowłókniną – to będzie krok drugi. Warto nasz materiał przewiązać luźno sznurkiem wokół krzewu. Nie możemy dopuścić do przemarznięcia również egzemplarzy doniczkowych. Ustawiamy je w miejscu przewiewnym, ale również osłoniętym od wiatru. Bardzo ważne jest, aby donica nie miała bezpośredniego kontaktu z przemarzniętym podłożem – kładziemy ją na płycie styropianowej.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements, Pixabay
Źródło: deccoria.pl
