Jak przycinać róże?
Według ogólnej zasady róże tnie się tuż nad pąkiem skierowanym na zewnątrz pędu, ukośnie – wówczas w miejscu rany nie będzie zbierała się woda. Oczywiście nie zapominajmy o wyczyszczeniu i odkażeniu narzędzi ogrodniczych. Odpowiedni termin na wykonanie tego zabiegu to przełom maja i czerwca. Wtedy pąki są już nabrzmiałe, jednak roślina jeszcze nie wypuściła liści.
Sposób cięcia różni się w zależności od tego, z jakim gatunkiem róży mamy do czynienia. I tak:
- Róże wielkokwiatowe przycinamy do wysokości około 20-30 cm w przypadku grubych pędów oraz do około 15-20 cm w przypadku pędów cieńszych. Wszystkie słabe pędy usuwamy tuż przy korzeniu.
- Róże rabatowe, czyli wielokwiatowe, przycinamy na wysokość 30 cm dla odmian niższych lub 60 cm dla odmian wyższych. Nie należy natomiast w ogóle usuwać słabych pędów.
- Różne pnące po raz pierwszy przycinamy dopiero w czwartym roku po nasadzeniu. Wówczas pozostawiamy od 3 do 5 głównych pędów, a wszystkie boczne elementy skracamy do długości 30-40 cm.
- Róże okrywowe nie wymagają regularnego cięcia, więc usuwamy jedynie w ich przypadku stare i zdziczałe pędy. Jeżeli chcemy krzewy odmłodzić, robimy to cco kilka lat, tnąc pędy na wysokość 10-15 cm.
- Róże miniaturowe tniemy 15-20 cm nad ziemią.
- Róże pienne zawsze przycinamy dosyć krótko, dodatkowo usuwając wszystkie dzikie pędy wyrastające z korzeni.
Jak podlewać róże?
Róże podlewamy wyłącznie podczas długotrwałej suszy i uciążliwych upałów. Jeżeli jednak chcemy mieć pewność, że posadzone w pierwszym roku egzemplarze dobrze się przyjmą, możemy nawadniać je zdecydowanie częściej. Pamiętajmy, aby rośliny podlewać intensywnie, lecz rzadko. Odwrotna tendencja sprawia, że krzewy przestają rozwijać korzenie i tym samym nie penetrują głębszych warstw podłoża w poszukiwaniu wilgoci oraz składników odżywczych. Do podlewania zabierajmy się o poranku bądź wieczorem. Strumień wody nie powinien obejmować liści czy kwiatów, bowiem polewanie tych elementów rośliny sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.
Jak nawozić róże?
Róże nawozimy dopiero od drugiego sezonu po posadzeniu. Zasilić roślinę musimy dwa razy w roku. Wiosną wybieramy nawóz o przedłużonym działaniu, z kolei tuż po pierwszym kwitnieniu ponawiamy zabieg. Dzięki temu pobudzimy różę do wypuszczenia kolejnych kwiatów. Najodpowiedniejsze terminy to zazwyczaj marzec i lipiec. Jeżeli nie chcemy kupować gotowych produktów ogrodniczych, zawsze możemy wypróbować rozcieńczoną gnojówkę z pokrzywy. Innym dobrym nawozem dla róż będą skórki bananów, są one bowiem bogate w potas i fosfor. Inną alternatywą okazuje się odżywka z fusów z kawy.
Jak chronić róże przed szkodnikami i chorobami?
Najpopularniejsze choroby róż to plamistości, rdze oraz mączniaki. Również szkodniki takie jak mszyce, przędziorki, skoczki czy nimułki chętnie zadomawiają się na kwitnących krzewach. Dlatego aby skutecznie chronić naszą różę, najpierw powinniśmy postawić na odpowiednie nawożenie. Stosujmy zwłaszcza specyfiki z azotem. Uważajmy, aby nie doszło do zbyt dużego zagęszczenia rośliny. Gdy już do infekcji dojdzie, musimy zacząć działać szybko. Usuwamy opadłe liście, a także ścinamy porażone części pędów. Musimy zastosować też odpowiedni oprysk.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements
Źródło: deccoria.pl
