Turkuć podjadek – charakterystyka
Turkuć podjadek jest sporym owadem – może osiągnąć nawet 6 cm długości. Jest blisko spokrewniony z pasikonikami oraz świerszczami. Większa część cyklu życiowego turkucia przebiega pod ziemią. To właśnie tam osobniki drążą tunele, co skutkuje uszkodzeniami korzeni roślin. Pokarmem tego szkodnika są zwłaszcza mniejsze owady, jednak dorosły turkuć często zjada także fragmenty roślinne.
Jak wygląda turkuć podjadek? Dorosły osobnik ma ciało o barwie ciemnobrązowej bądź brunatnorudej. Jest ono wydłużone i masywne. Pierwsza para odnóży jest spłaszczona, a dodatkowo wyposażone w kolce. Przypomina nieco przednie łapy kreta. Wynika to z faktu, że taka budowa odnóży umożliwia owadowi kopanie w podłożu. Może on także przelatywać niewielkie odległości dzięki krótkiej parze skrzydeł. Najłatwiej go spotkać w naturalnych ogrodach. Ten owad uwielbia ziemię żyzną, próchniczą oraz wilgotną, przepada także za pryzmami kompostowymi. Turkucia znacznie rzadziej można spotkać blisko upraw intensywnie nawożonych preparatami mineralnymi.
Turkucie w maju rozmnażają się, po czym wracają pod ziemię, do swoich tuneli. W czerwcu natomiast samice składają po około 300 jaj każda. Po 3 tygodniach wylęgną się z nich larwy, bardzo żarłoczne, niszczące rośliny aż do jesieni. Przez ten czas będą znajdować się pod opieką matki, aby przed zimą samodzielnie zacząć kopać głębokie tunele na mroźny okres. Chociaż larwy turkucia podjadka żywią się przede wszystkim pokarmem roślinnym, to nie powodują tak ogromnych strat w ogrodzie, jak mogłoby się wydawać – z kilkuset jaj zazwyczaj przeżywa niewiele osobników.
Jak naturalnie zwalczyć turkucia podjadka?
Nie istnieją żadne chemiczne środki, które skutecznie zwalczyłyby turkucia podjadka. Możemy jednak zastosować sposoby naturalne, które odstraszą owada oraz sprawią, że zaniecha on niszczenia roślin. Jedną z takich metod będzie wykorzystanie gałązek czarnej olszy. Tej woni turkucie szczególnie nie lubią, rozłóżmy więc fragmenty drzewa wokół grządek i rabat. Aby nasza walka z turkuciami była skuteczna, musimy znaleźć wykopane przez niego tunele oraz miejsca składania jaj. Następnie konieczne będzie ręczne usuwanie tych miejsc, a także wyłapywanie szkodników. Nigdy jednak nie dotykajmy turkucia gołymi dłońmi. Chociaż nie jest on jadowity, to może ugryźć, a to będzie wyjątkowo bolesne, a dodatkowo podczas ukąszenia może dojść do zakażenia tężcem. Gdy wiemy, że będziemy mieć kontakt z turkuciem, powinniśmy założyć rękawice ochronne wykonane z grubego materiału.
Aby odnaleźć tunele turkucia, warto przekopywać grządki. Miejsca występowania gniazd owada poznamy po niewielkich „pagórkach” wzniesionej ziemi, a także po pousychanych i wyrwanych uprawach. Tunele z jajami oraz larwami warto od razu niszczyć. Dorosłego osobnika bardzo trudno jest złapać, trzeba więc usunąć go sposobem. Najprościej będzie rozpocząć walkę, gdy podłoże jest wilgotne, a więc na przykład po deszczu bądź po podlaniu ogrodu. W tych miejscach, w których gleba jest ciemniejsza i lekko zapadająca się, znajdują się tunele. Musimy dotrzeć do tego tunelu, który będzie wyraźnie schodzić w dół – tam znajduje się kryjówka dorosłego osobnika. Wlewamy do wnętrza wodę z płynem do mycia naczyń o zapachu miętowym. Owad wyjdzie z zalanego tunelu, nie będzie jednak tak szybki i zwinny jak zwykle, bowiem płyn do naczyń go otumani. Wówczas będziemy musieli go złapać.
Przygotować możemy także specjalną pułapkę na turkucia. Wykorzystujemy do tego koński obornik, gdyż rozkładając się, będzie on wydzielał sporo ciepła. Szukając miejsca na przezimowanie, turkuć na pewno skusi się na przedostanie do obornika. Wystarczy wykopać dół o głębokości od 60 do 100 cm, na dnie którego ułożymy folię. Dzięki temu znacznie łatwiej będzie nam później usunąć materiał z owadami. Następnie wrzucamy do dołka obornik i delikatnie zasypujemy ziemią. Należy oznakować takie miejsce. Tuż przed zamarznięciem ziemi, późną jesienią, wykopujemy koński materiał wraz ze znajdującymi się w nim turkuciami. Jeszcze nieprzebudzone owady będzie bardzo łatwo wyłapać. Zabieg wykopania możemy przeprowadzić również na przedwiośniu, tuż po odmarznięciu gleby.
Podczas walki z turkuciami pamiętajmy, że chociaż w ogrodach traktowane są najczęściej jako szkodniki, to mają też swoje ważne miejsce w ekosystemie. Zjadają one owady, także te niszczące rośliny. Naturalnym wrogiem turkucia jest jeż, dlatego warto zaprosić to zwierzę do naszego ogrodu, na przykład poprzez budowanie dla niego schronień. Dla wędkarzy natomiast turkuć sprawdzi się jako przynęta na suma.
Kamila Berthold
Fot. Pixabay, Envato elements
