Najpopularniejsze rozwiązanie – słoma jako nawóz i ściółka
Jeżeli nasz ogród chcemy chociaż w części pielęgnować w zgodzie z naturą, powinniśmy wykorzystywać jak najwięcej materiałów organicznych. I właśnie w tym celu możemy zastosować słomę jako nawóz bądź ściółkę.
Gdy słoma się rozłoży, wzbogaci glebę w próchnicę. Natomiast im większa ilość próchnicy, tym ziemia lepiej zatrzymuje wodę oraz inne składniki mineralne, a więc nie dochodzi do ich wypłukania. Rośliny zawsze będą silniejsze i zdrowsze rosnąc w podłożu próchniczym. Dużo lepiej będą sobie także radzić w czasie przedłużającej się suszy. Najkorzystniejsza będzie słoma pochodząca z roślin strączkowych, rzepaku bądź kukurydzy. Do nawożenia roślin unikajmy za to słomy pozyskiwanej ze zbóż, bowiem zawartość próchnicy jest w niej znacznie niższa. Przed rozpoczęciem nawożenia słomę należy pociąć na odcinki o maksymalnie 10 cm długości. Na glebach lekkich mieszamy te cząstki roślinne z podłożem na głębokości 10-12 cm, a na glebach ciężkich – na głębokości 6-8 cm. Jeżeli chcemy przyspieszyć rozkład słomy, powinniśmy dodatkowo zastosować nawóz, który będzie bogaty w azot. Może to być na przykład mocznik, obornik bądź gnojówka z pokrzyw.
Słoma to również idealny materiał do ściółkowania. Nada się zarówno do grządek w warzywniku, jak i do rabat z gatunkami ozdobnymi. Taka ściółka będzie znacząco ograniczała rozwój chwastów, dodatkowo ułatwi utrzymywanie właściwej wilgotności podłoża i po rozłożeniu się znacząco poprawi jakość gleby. Najpopularniejszą formą jest ściółkowanie słomą truskawek. Dzięki temu owoce nie dotykają ziemi, a to ogranicza ryzyko porażenia szarą pleśnią, która zniszczyłaby plony. Ściółkę wokół truskawek, malin, poziomek czy pomidorów należy rozłożyć jeszcze przed owocowaniem tych roślin.
Słoma jako bariera przeciw chwastom
Ponieważ słoma znacząco ogranicza rozwój wszystkich niechcianych roślin, możemy wyłożyć nią ścieżki w warzywniku. Wówczas wzrost chwastów zostanie zahamowany. Dokładnie ułóżmy ją, a następnie udeptajmy. Warto rozłożyć słomę zwłaszcza pomiędzy grządkami podwyższonymi. W takim miejscu będzie większe prawdopodobieństwo na to, że słoma nie zostanie rozwiana. Na otwartym terenie musimy więc zadbać o odpowiednie ubicie materiału.
Słoma dodawana do kompostu
Słoma z powodzeniem może stać się częścią kompostu. Co prawda rozkłada się długo, jednak w tym czasie znacząco wzbogaci nasz materiał organiczny w najbardziej niezbędne substancje pokarmowe. Wynika to z faktu, iż resztki zbóż czy innych roślin uprawnych zawierają sporo węgla. Jeżeli chcielibyśmy przyspieszyć rozkład słomy w kompoście, powinniśmy dodać tam materiały zawierające dużą dawkę azotu. Mogą to być: świeżo skoszona trawa, resztki owoców, pozostałości warzyw, rośliny bobowate. Pryzmę warto także polać preparatami, które będą bogate w azot, na przykład rożnymi wywarami, naparami czy gnojówkami. Zamiast tego można wykorzystać też mocznik – wystarczy 0,5-1 kg/m3 kompostu.
Inną zaletą słomy jest ochrona pryzmy kompostowej przed mrozem. W okresie jesienno-zimowym nie tylko wstrzymany jest rozwój roślin. Wówczas nie zachodzą również procesy przetwarzania materii organicznej. Warto więc spróbować ograniczać straty ciepła w pryzmie. Doskonałą izolacją będzie warstwa słomy o grubości około 10 cm, ułożona na wierzchu materii kompostowanej i delikatnie uciśnięta. Pamiętajmy, aby wiosną usunąć izolację.
Uprawa roślin i grzybów w słomie
Uprawa roślin w kostkach słomy zyskała za granicą nazwę straw bale gardening i osiągnęła tam dużą popularność. Warto więc zainteresować się tematem. Aby przygotować słomę do uprawy, powinniśmy minimum miesiąc wcześniej podlewać kostkę wodą oraz zasilać ją nawozem wieloskładnikowym. Po upływie czasu możemy posadzić lub zasiać rośliny w słomie, jeżeli nasypiemy na nią warstwę dość żyznej, bogatej w próchnicę ziemi. Taki typ uprawy jest szczególnie polecany w przypadku warzyw ciepłolubnych oraz ziół. Pamiętajmy, że na kostkach słomy nie będą pojawiać się chwasty, a przy tym rośliny będą rzadziej atakowane przez szkodniki czy choroby. Taką uprawę należy regularnie podlewać, gdyż kostka nie będzie utrzymywała wilgotności tak efektywnie, jak zwyczajne podłoże.
Na słomie możemy uprawiać również pewne gatunki grzybów, wśród których znajdują się popularne boczniaki czy japońskie shiitake. W tym przypadku jednak słoma musi być całkowicie ekologiczna, bez śladów chemicznych oprysków, nawozów czy pleśni. Możemy wykorzystać słomę w formie kostki, beli czy umieścić ją w jutowym worku. Po zakończeniu uprawy resztki roślin uprawnych nadal się przydadzą – dodajmy je wówczas do kompostu bądź zużyjmy do ściółkowania roślin ogrodowych.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements
Źródło: poradnikogrodniczy.pl