Obierki z ziemniaków są bogate w substancje odżywcze!
Nawóz z pozostałości po kartoflach ma szczególne zalety. Jest zdecydowanie ekologiczny, bowiem nie zawiera w sobie żadnych chemicznych substancji. Naszym roślinom nie będzie więc groziło przenawożenie. Dodatkowo właściwie nic nie kosztuje! Odpadki, których i tak byśmy nie zjedli, zostaną w świetny sposób wykorzystane. I nie wylądują na śmietniku.
Obierki z ziemniaków to bogactwo przeróżnych substancji odżywczych, zwłaszcza witamin i minerałów. Wśród makro- i mikroelementów zawartych w pozostałościach ziemniaków na szczególną uwagę zasługują: potas, fosfor, magnez, wapń, sód, żelazo, cynk i mangan. Poza tym ziemniaki to bogate źródło skrobi, która także wpływa na kondycję roślin – zwłaszcza tych wydających owoce.
Jakie rośliny nawozić obierkami po ziemniakach, a jakich nie?
Obierki z ziemniaków szczególnie polecane są do odżywiania malin. Dla tych krzewów owocowych szczególnie ważny będzie potas oraz fosfor. Warto dostarczyć malinom resztki kartofli także dlatego, że są one bogate w skrobię. Ten związek natomiast korzystnie wpływa na smak, wielkość i ogólną jakość owoców. Dlatego też nawóz z obierków przypadnie do gustu również truskawkom, porzeczkom czy agrestom. Ale nie tylko – zasilić nim możemy także rośliny kwitnące lub te, które wydają ozdobne owoce.
Nawóz z obierków zawiera jednak także sporą ilość wapnia i z tego względu nie powinno się go stosować do roślin kwasolubnych, takich jak na przykład borówki, żurawina czy rododendron. One szczególnie nie tolerują obecności wapnia w podłożu. Dodatkowo odżywka z pozostałości ziemniaków może zaszkodzić warzywom z rodziny psiankowatych. Wśród nich znajdują się pomidory czy papryki. Rośliny te atakuje najczęściej zaraza ziemniaczana, a poprzez obierki możemy przenieść bezwiednie tę chorobę do warzywnika.
Nawóz z obierek po ziemniakach – jak go przygotować?
Aby przygotować nasz domowy nawóz, 0,5 kilograma obierek należy zalać około 5 litrami wrzącej wody. Możemy ustalić także inne miary, musimy jednak trzymać się ustalonej proporcji 1:10. Po wystygnięciu całość przecedzamy. Uzyskany płyn wykorzystujemy do podlewania roślin raz na 3-4 tygodnie. Obierki, które pozostaną po odcedzeniu także nie muszą zostać wyrzucone na śmietnik. Dodajmy je po prostu do kompostu. Również woda po gotowaniu ziemniaków może zostać wykorzystana w podobny sposób. Pamiętajmy, że wykorzystujemy ją wyłącznie wtedy, gdy nie została osolona. Sól niekorzystnie wpływa na wzrost oraz rozwój roślin.
Możemy rozłożyć obierki po ziemniakach również bezpośrednio na podłożu pod roślinami i wokół nich. Trzeba jednak szczególnie uważać, bowiem odpadki kartofli silnie przyciągają ślimaki. Kiedy te szkodniki już się pojawią, będziemy mieli problem z ich usunięciem z ogrodu. Dodatkowo obierki rozłożone na glebie szybko zaczną gnić, jeżeli będą przedłużały się opady deszczu.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements