Jakie są fizjologiczne choroby hortensji?
Często przyczyny słabego wzrostu czy marnienia rośliny tkwią w nieodpowiedniej pielęgnacji. Wówczas mówimy o chorobach fizjologicznych. Do tej grupy zalicza się silnie widoczne schorzenia, takie jak brak kwitnienia czy poparzenie liści (uwidocznione poprzez białe plamy na blaszkach liściowych). Bardzo częstym powodem, przez który hortensja nie wytwarza kwiatów, jest nieodpowiednie podłoże – zbyt suche oraz ubogie w składniki odżywcze. Gdy pąki kwiatowe usychają jeszcze przed rozwinięciem się, to krzewowi najprawdopodobniej brakuje wody. W uprawie hortensji należy bowiem uważać, aby podłoże było stale delikatnie wilgotne.
Niektórzy klasyfikują jako chorobę fizjologiczną również chlorozę liści. To schorzenie polega na żółknięciu blaszek liściowych. Żółte plamy nie obejmują jednak nerwów – te elementy pozostają nadal intensywnie zielone. Z czego wynika chloroza? Ten problem pojawia się, gdy w podłożu hortensji stężenie wapnia jest zbyt wysokie. Aby krzew mógł właściwie się rozwijać, potrzebuje kwaśnego gruntu. Im bardziej poziom pH będzie wzrastał, tym silniej będą uwidaczniać się choroby liści. Tak naprawdę niewiele można poradzić, gdy nasza roślina już została porażona chlorozą. Taka hortensja zahamuje wzrost i będzie powoli zamierać. Można spróbować ją ratować. Krzew przenosimy do nowego podłoża, gdy natomiast przesadzenie okaże się niemożliwe, musimy koniecznie silnie zakwasić glebę. Użyć w tym celu można kwaśnego torfu bądź korę drzew iglastych.
Jakie są grzybowe choroby hortensji?
Tak naprawdę to jednak choroby grzybowe są najbardziej niebezpieczne. Hortensja ogrodowa wówczas nie tylko usycha, ale także staje się potencjalnym źródłem zarażenia innych roślin, zarówno uprawnych, jak i ozdobnych. Na liściach krzewu dosyć często pojawia się mącznik prawdziwy. Objawem tej choroby jest biały, watowaty nalot. Pokrywa on blaszki liściowe z obu stron. Jak ratować porażoną przez to schorzenie hortensję? Trzeba przyciąć wszystkie chore pędy, a następnie je zutylizować, na przykład poprzez spalenie, ponieważ te elementy rośliny nie będą nadawały się na kompost. Następnie stosujemy przeciwgrzybiczne środki ochronne.
Inne, równie częste i groźne choroby grzybowe dotykające hortensje to szara pleśń oraz plamistość liści. Tego typu dolegliwości pojawiają się na krzewie wówczas, gdy rośnie on zbyt gęsto. Elementy rośliny – zwłaszcza liście, nie mogą w takich warunkach dostatecznie przeschnąć na przykład po rosie czy opadach. Szara pleśń może z hortensji przenieść się na cały ogród, a choroba ta jest szczególnie niebezpieczna dla truskawek i pomidorów. Chora roślina odznacza się szarym i gęstym nalotem z widocznymi zarodnikami. Zarażenie hortensji prowadzi do zaniku kwitnienia i do stopniowego usychania rośliny. W zwalczaniu szarej pleśni nie sprawdzą się domowe sposoby – w tym przypadku musimy zastosować chemiczne środki przeciwgrzybowe.
Jak natomiast rozpoznać plamistość liści? Na zielonych elementach porażonej chorobą rośliny pojawiają się bardzo wyraźne, brązowe lub nawet szaro-czarne plamy. Z czasem odbarwienia zajmują całą powierzchnię blaszki, a ostatecznie rozprzestrzeniają się na cały pęd, prowadząc do jego zamierania. Ta choroba także wywołana jest brakiem higieny w uprawie, a więc na przykład nadmiernym zachwaszczeniem. Plamistość liści skutecznie zwalczymy, stosując fungicydy co dwa tygodnie przez cały sezon wegetacyjny.
Jakie są szkodniki hortensji?
Najgroźniejszymi szkodnikami, które chętnie zasiedlają krzewy hortensji, są mszyce. Mogą one spowodować prawdziwe spustoszenie – powodują zahamowanie wzrostu rośliny, a także żółknięcie, skręcanie i wysychanie liści. Mszyce nietrudno jest zauważyć. Najwięcej tych drobnych owadów zobaczymy na spodniej części blaszki liściowej. Pamiętajmy, aby szybko i skutecznie działać, gdy tylko zobaczymy pierwsze objawy inwazji mszyc. Im później zareagujemy, tym trudniejsza będzie dalsza walka z tymi szkodnikami. W celu ich zwalczenia możemy zastosować domowe środki z pokrzywy bądź naci ziemniaczanej.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements
