Do czego użyć skorupek od jajek?
Trend less waste sprawił, że chcemy dawać drugie życie również naturalnym odpadom, takim jak skorupki po jajkach. Używamy ich w ogrodzie do pozbycia się ślimaków, dodajemy do zbyt gorzkiej kawy lub przerabiamy na domową kredę. Niektórzy dodają nawet skorupki do prania, by było bielsze! Część z tych sztuczek naprawdę działa, jednak inne mogą opierać się na efekcie placebo. Kiedy nie warto korzystać ze skorupek?
Czy skorupki od jajek naprawdę odstraszą ślimaki?
Jedna z bardzo popularnych internetowych teorii głosi, że rozsypane w ogrodzie potłuczone skorupki po jajkach pomogą pozbyć się ślimaków, które poranią się ostrymi odłamkami i dzięki temu zrezygnują ze szturmu na nasze warzywa. Czy jednak w rzeczywistości tak jest? Owszem, może się zdarzyć, że ta sztuczka zadziała, jednak zdaniem wytrawnych ogrodników częściej chodzi o splot korzystnych okoliczności niż o same skorupki. Zwykle są bowiem niewystarczająco ostre, by zraniły ślimaka, może on także po prostu je ominąć i poszukać innej drogi do smakowitych warzyw. Oczywiście można wypróbować tę metodę w swoim ogrodzie i liczyć na szczęście, jednak z pewnością nie jest to w stu procentach skuteczny sposób na pozbycie się ślimaków.
Nawóz ze skorupek od jaj – czy to działa?
Kolejny popularny trik, który można znaleźć na forach i grupach dla ogrodników-amatorów, to przygotowanie nawozu ze skorupek po jajkach. Według tej teorii, bogate w wapń skorupki po zalaniu wrzątkiem powinny oddać swoje składniki odżywcze wodzie, którą następnie podlewamy kwiaty, dając im w ten sposób zastrzyk nawozu. Czy to działa? Po trosze tak, jeżeli będziemy stosować tę kurację bardzo regularnie. W rzeczywistości bowiem skorupki nie oddadzą wodzie dużo wapnia – jego stężenie w tym domowym nawozie będzie tak niewielkie, że niemal nie wpłynie na stan naszych roślin. Równocześnie jednak w żaden sposób im nie zaszkodzi, zatem nic nie stoi na przeszkodzie takiej kuracji.
Czy warto wsypywać skorupki jaj do doniczek z roślinami?
Inny sposób na wykorzystanie skorupek po jajkach to potłuczenie ich i umieszczenie w doniczkach z roślinami lub na grządkach. Ta metoda opiera się na tej samej teorii, co nawóz ze skorupek: w trakcie rozkładu resztki po jajkach oddadzą do gleby liczne składniki odżywcze, które się w nich znajdują. W tym przypadku jest to prawda, jednak musimy liczyć się z tym, że proces rozkładu jest długi. Jeżeli potrzebujemy szybko wzbogacić ziemię w mikroelementy, zakopywanie skorupek nie ma sensu – lepiej sięgnąć po inne metody, by nie zaszkodzić roślinom przedłużającymi się niedoborami.
Podobny kłopot pojawi się, gdy wypróbujemy sztuczkę z sadzeniem roślin w skorupkach po jajkach. Jeżeli wykiełkują i wsadzimy je do ziemi, z czasem skorzystają ze składników odżywczych skorupki, ale dopiero w momencie, gdy się ona rozłoży.
Ściółkowanie skorupkami jajek – jak to działa?
Wśród powielanych trików znajdziemy także pomysł na wykorzystanie pokruszonych skorupek jako ściółki w ogrodzie. Ma to pomóc w utrzymaniu wilgotności gleby, co przydaje się w okresach długotrwałej suszy, oraz w odstraszeniu chwastów. Sam pomysł jest trafny, jednak do jego realizacji potrzeba naprawdę dużo skorupek. Kilka wytłaczanek nie wystarczy, by stworzyć ściółkę w ogrodzie, jednak stopniowe rozbudowywanie jej może przynieść ciekawy efekt.
oprac. Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements