Ogród „no dig” – na czym to polega?
Jedna z bardziej ekologicznych, lecz dosyć niekonwencjonalnych metod uprawy ogrodu zakłada, iż nie będziemy przekopywać podłoża. Chociaż czynność ta pozwala zapewnić prawidłową strukturę gleby oraz uzyskać piękne i zdrowe uprawy, to okazuje się, że natura potrafi poradzić sobie sama – i to bez przekopywania gleby. Może wydawać się, że bez przekopania podłoże w ogrodzie będzie zbite, a co za tym idzie – do korzeni będzie docierać mniej wody i powietrza. Jednak pamiętajmy, że gleba to środowisko życia mikroorganizmów i drobnych zwierząt. To właśnie dzięki nim podłoże jest żyzne i dobrze natlenione.
Zalety uprawy ogrodu bez kopania
Jeżeli nadal wahamy się nad zastosowaniem metody „no dig”, powinniśmy najpierw zapoznać się z jej największymi zaletami! Oto one:
- ziemia w ogrodzie bez kopania będzie dobrze natleniona i bogata w materię organiczną;
- w ogrodzie „no dig” zmniejszy się ilość chwastów, gdyż nie będziemy wydobywać ich nasion na powierzchnię podczas przekopywania;
- uprawa ziemi tą metodą sprawia, że podłoże zachowuje swoją strukturę, lepiej utrzymując ciepło i wilgoć;
- ściółka, która znajduje się na wierzchniej warstwie rabaty, będzie chłonąć nadmiar wody, a w czasie upałów ochroni glebę przed wysuszeniem.
Ogród „no dig” sprawdzi się w niewielkich gospodarstwach, a także w przydomowych warzywnikach i na ogrodowych rabatach. Będzie także dobrym rozwiązaniem, jeżeli mamy słabą glebę w ogrodzie. Do uprawy bez kopania często wykorzystuje się podwyższone grządki, chociaż tego typu uprawa sprawdzi się również na tradycyjnych rabatach.
Ogród bez kopania – jak przygotować rabaty?
Pod ogród „no dig” trzeba najpierw dobrze przygotować grządki czy rabaty. Przede wszystkim musimy zlikwidować wszystkie rosnące wokół chwasty. Należy je usunąć z korzeniami, a następnie wygrabić cały teren, aby pozbyć się obumarłych roślin oraz napowietrzyć glebę. Teraz możemy przygotować warstwy podłoża. Dobrym rozwiązaniem będzie położenie na ziemi kartonu. Zablokuje on rozwój chwastów, a z czasem się rozłoży, dodatkowo bogacąc glebę. Później nanosimy warstwę ściółki. Może to być ziemia liściowa, kompost, zrębki czy kora. W kolejnych sezonach wystarczy tylko dokładać warstwę ściółki.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements