Czemu służy termomodernizacja?
Proces termomodernizacji budynku polega na tym, by ograniczyć straty ciepła i poprawić komfort cieplny mieszkańców. Swego rodzaju skutkiem ubocznym tych działań są niższe rachunki za ogrzewanie.
Kwestia komfortu cieplnego jest wbrew pozorom bardzo ważna. Złe warunki wewnątrz budynków owocują bowiem na przykład wysoką wilgotnością w pomieszczeniu czy pojawieniem się pleśni i grzybów, a to pociąga za sobą choroby - m.in. astmę, ostre nieżyty nosa, egzemę czy alergie.
Jakie wsparcie finansowe można dostać na termomodernizację?
Dostosowanie starszych budynków do dzisiejszych możliwości oszczędzania ciepła często pociąga za sobą spore koszty. Jednak na działania termomodernizacyjne można uzyskać dofinansowanie między innymi w ramach programu Czyste Powietrze. W 2022 roku na przeprowadzenie takiego remontu i wymianę pieca można było dostać nawet 69 tys. zł.
Przeczytaj także: Zmiany w programie Czyste Powietrze: będzie można dostać więcej pieniędzy?
Od 2019 roku istnieje także ulga termomodernizacyjna. To możliwość odliczenia od podstawy podatku z materiałów budowlanych, urządzeń i usług, które związane są z realizacją prac termomodernizacyjnych w domu jednorodzinnym. Limit wydatków w tym zakresie wynosi 53 tys. zł., a poniesione koszty należy potwierdzić, przedkładając faktury VAT.
Jakie działania pomogą w termomodernizacji budynku?
Jeśli chcemy przystąpić do termodynamizacji domu, warto zacząć od spotkania z profesjonalistą i przeprowadzenia wstępnego audytu energetycznego oraz szczegółowej ekspertyzy. To pozwoli ustalić, jakie działania są konieczne i jaki będzie koszt całego procesu.
Do remontów, które przyczyniają się do polepszenia oszczędności cieplnej budynku, zaliczają się na przykład:
- ocieplenie ścian zewnętrznych, dachu i stropodachu,
- uszczelnienie stolarki okiennej i drzwiowej lub wymiana jej na taką o lepszych parametrach w zakresie energooszczędności,
- wymiana instalacji grzewczej lub urządzenia grzewczego,
- wymiana kaloryferów,
- modernizacja systemu wentylacji i klimatyzacji,
- modernizacja wewnętrznych instalacji elektrycznych oraz oświetlenia;
- inwestycja w odnawialne źródła energii, na przykład pompę ciepła lub panele fotowoltaiczne.
Co można zrobić, by oszczędzić ciepło bez generalnego remontu?
Do zimy zostało już niewiele czasu, a większość działań, które poprawią efektywność energetyczną w domu, to wymagające remonty. Jednak jeśli chcemy działać, możemy rozważyć pojedyncze kroki, np. wymianę stolarki okiennej – zamiana okien dachowych na trzyszybowe może dać oszczędność energii na poziomie 28 proc. rocznie.
Warto pamiętać, że takie pojedyncze kroki w ostatecznym rozrachunku dadzą spore zyski. Wymiana okien pozwoli na przykład obniżyć temperaturę w pomieszczeniu o 1-2 stopnie, ponieważ ciepło będzie lepiej izolowane i nie odczujemy różnicy - prócz tej w portfelu.
Czy każdy dom powinien być dostosowany do oszczędzania ciepła?
W domach, które zostały wybudowane w ostatnich latach, zwykle stosuje się najnowsze rozwiązania, służące oszczędzaniu ciepła. Jednak starsze budownictwo niestety zwykle wymaga przystosowania. Spośród 14,2 mln budynków w Polsce nawet 70 proc. nie spełnia standardów efektywności energetycznej, zatem w ciągu najbliższych lat konieczne będzie przeprowadzenie w nich remontu. Główne wady, które przyczyniają się do tego, że ciepło ucieka ze starszych domów, to niewłaściwie pracujące systemy wentylacyjne, słaba izolacja cieplna ścian, okien, dachów i podłóg.
Forum Energii, czyli think tank zajmujący się kwestią transformacji energetycznej w Polsce, zwróciło uwagę na to, że nawet skromny program termomodernizacji może pozwolić ograniczyć straty energii o 36-60 proc. w przeciętnym domu. Gdyby takie działania wdrożono w 1/4 polskich domów, krajowe zapotrzebowanie na energię dałoby się zmniejszyć w skali roku o blisko 10 proc.! Dzięki temu wzrosłoby bezpieczeństwo energetyczne kraju, o które dziś wielu się obawia. Dodatkowe bonusy, realnie odczuwalne przez obywateli, to niższe rachunki za ogrzewanie w gospodarstwach domowych i wyższy komfort przebywania w pomieszczeniach.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements