Koniec lata oznacza wzmożone prace w ogrodzie. Oczywiście chodzi o posprzątanie ogródka warzywnego, zebranie plonów, posadzenie nowych roślin, ale także o pielęgnację trawinka. Okazuje się, że w tym temacie też jest sporo do zrobienia, a wszystko po to, aby po zimie mieć do dyspozycji dobrze utrzymaną murawę. Co zrobić, by odpowiednio przygotować ją do niższych temperatur i zimy.
Poznaj 8 rad na piękny jesienny trawnik.
- Jesienią należy częściej grabić trawnik, aby oczyścić go z liści. Gdy je pozostawimy, zaczną gnić pod warstwą śniegu, tworząc pleśń śniegową. Poza tym zasłaniają trawie słońce, opóźniając tym samym procesy wzrostu i regeneracji.
- Nie rezygnuj z koszenia trawy! To prawda, że jesienią rośnie ona znacznie wolniej, jednak murawę należy przycinać co najmniej raz na dwa tygodnie. Koszenie nie powinno odbywać się, gdy powierzchnia jest mokra, po deszczu ani rano, kiedy jest sporo rosy na trawniku. Ostatnie koszenie zaplanuj na połowę października, chyba że pogoda dopisuje. Wtedy termin ten ulegnie przesunięciu. Optymalna wysokość trawy to ok. 4 cm. Za krótkie źdźbła mogą zamarznąć, za długie położą się pod ciężarem śniegu i zaczną gnić.
- Przeprowadź wertykulację trawnika, która polega na pozbyciu się mchu, zbitego filcu oraz przycięciu darni. Zabieg ten ma za zdanie napowietrzenie gleby i umożliwienie dotarcia wody w jej głąb. To świetny sposób na przygotowanie trawnika na przetrwanie zimy. Jaki sprzęt będzie odpowiedni do wykonania wertykulacji? Wertykulator przypominający grabie z ostrzami lub urządzenia dedykowane – wertykulatory elektryczne lub spalinowe. Wertykulację wykonuje się pasmo po paśmie i czynność powtarzamy w przeciwnym kierunku.
- Po wertykulacji czas na aerację, czyli wprowadzenie powietrza do gleby za sprawą nakłuwania ziemi. Zabieg pomaga wnikać wodzie i nawozom, dzięki czemu murawa jest gęstsza i zregenerowana. Aerację najlepiej wykonać po skoszeniu trawnika, za pomocą butów z kolcami. Przy większych powierzchniach sprawdza się wał z nakładanymi kolcami.
- Zastosuj nawóz jesienny, który pozbawiony jest azotu. To niezwykle ważne! W tym czasie trawa nie potrzebuje katalizatora wzrostu (czyli azotu), a jedynie fosforu i potasu, które odpowiadają za lepsze krzewienie, uodparniają trawę na mróz, wzmacniają ją na zimę.
- Jesień wykorzystaj na dosianie trawy w miejscach ubytków. Na rynku dostępne są mieszanki regeneracyjne, które szybko kiełkują. Nasiona wysypuj na dobrze przygotowany (oczyszczony) trawnik.
- Jeśli twój trawnik jest wysuszony po letnich upałach, nawadniaj go, gdy nie pada deszcz. Podlewaj powierzchnię przez kilka kolejnych dni, bardzo obficie i regularnie. Wcześniej nisko go skoś i usuń suchą trawę oraz filc.
- Prawidłowy odczyn gleby dla trawników to pH 5,5–6,5. Jeśli pH jest większe to znaczy, że glebę trzeba zakwasić (odpowiednim nawozem), w przeciwnym wypadku wykonuje się zabieg wapnowania. O tym, że gleba jest za kwaśna informuje pojawienie się mchu i skrzypu polnego.
Sprzęty do pomocy
No cóż, każdy ogrodnik wie, że nowoczesne urządzenia pomagają w jesiennych porządkach w ogrodzie. Wiele czynności możemy wykonać samodzielnie lub z użyciem prostych narzędzi, np. usuwanie liści, resztek źdźbeł, szyszek – na niewielkich przestrzeniach wystarczą grabie. Ale sytuacja komplikuje się, gdy mamy do czynienia z większym obszarem. – Pracę w trochę większych ogrodach znacznie ułatwi odkurzacz do liści (najlepiej model z workiem i funkcją rozdrabniania) lub nisko ustawiona kosiarka, która drobno zmieli liście. Przy dużych obszarach warto rozważyć bardziej uniwersalne i wydajne rozwiązanie. Dobrze sprawdzą się traktorki ogrodowe takie jak X167R oraz ciągniki kompaktowe np. 1026R, które wykorzystamy do wszystkich, najważniejszych prac w ogrodzie czy parku, właściwie przez cały rok – poleca Michał Kufel, Territory Turf Manager w John Deere Polska.
Na rynku pojawiły się także roboty koszące, np. marki Husqvarna, które wykonują niemal całą pracę za człowieka. To urządzenia koszące samodzielnie, nie wymagające obecności właściciela. Taka kosiarka jest w pełni zautomatyzowana poprzez zastosowanie zaawansowanej technologii. Wystarczy ją tylko zaprogramować za pomocą dedykowanej aplikacji na smartfona. Popularnością cieszą się także kosiarki akumulatorowe, np. Stiga znacznie ułatwiające manewrowanie. To komfortowe koszenie bez plączących się kabli! Samą wysokość trawy możemy z łatwością regulować, co umożliwia np. kosiarka ZTrack od John Deere‘a. Zakres ten wynosi od 25 do 104 mm, co 6 mm.
Angelika Drygas
Foto. envato elements