Jaka jest tradycja chowu gęsi w Polsce?
Chów gęsi był niegdyś w naszym kraju bardzo popularny. Wiele osób wciąż pamięta z dzieciństwa stadka tych ptaków, przechadzające się po podwórku. Dziś oczywiście hodowla gęsi wygląda już nieco inaczej, jednak nie zaginęła. Istnieją nawet gatunki i odmiany tych ptaków, typowe dla Polski, na przykład gęsi kartuskie, pomorskie, podkarpackie czy kieleckie.
Gęsi hodowano w Polsce od XVII wieku. Często wiosną handlarze drobiu przemierzali swój region, poszukując tych ptaków i rezerwując je sobie na później. Większość gęsi była sprzedawana, w tym za granicę - dziś powiedzielibyśmy, że był to eksport. Obecnie Polska jest jednym z największych producentów gęsi wśród krajów Unii Europejskiej. Od 2018 roku pogłowie tych ptaków w kraju pozostawało na stabilnym poziomie ok. miliona sztuk.
Po co podkuwano gęsi?
Polskie gęsi w XIX wieku trafiały między innymi do Berlina czy Hamburga. W tamtych czasach transport płodów rolnych odbywał się głównie za pomocą wozów - zmieniło się to, gdy kolej stała się bardziej popularna. Jednak bydło i ptactwo, które miało być sprzedane, zwykle pokonywało całą drogę na piechotę, wędrując przy wozie.
Taki transport zajmował sporo czasu. Prócz gęsi, uczestniczyli w nim konwojenci oraz przeszkolone psy. Cała operacja była zatem niezwykle złożona! Gęsi, by przetrwać tak długą drogę, potrzebowały nie tylko częstych postojów, ale dodatkowo także ochrony na swoje dość wrażliwe łapki. Stąd wzięła się tradycja ich podkuwania.
Jak podkuwano gęsi w XIX wieku?
Proces podkuwania gęsi nie ma nic wspólnego z tym, jak wyglądało zakładanie podków koniom. Co więcej, nie wymaga nawet samych podków! Było to raczej zabezpieczanie gęsich łapek przed długą drogą.
Przy podkuwaniu gęsi na placyku rozlewano smołę, a w pobliżu rozsypywano piasek lub suchą słomę. Gdy smoła stygła i stawała się kleista, pędzono przez nią gęsi. Następnie ptaki przebiegały przez piasek lub słomę, które przyklejały się do smoły i tworzyły grubą podeszwę, która umożliwiała gęsiom pokonanie długiej trasy. Takie podeszwy nazywano gęsimi podkowami.
Konieczność podkuwania gęsi zanikła z czasem, gdy ptaki nie musiały już na własnych nogach pokonywać długich tras. Dziś jest już tylko ciekawostką.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements