Wystawny ślub i huczna... afera
Choć ślub wiceministra Kaczmarczyka odbył się z prawdziwą pompą, chaos, który po nim nastąpił w mediach, przekroczył najśmielsze oczekiwania. Politykowi zarzucano, że impreza była przesadnie wystawna – bawiło się na niej około 500 osób, w tym politycy partii rządzącej. Gościom do tańca przygrywała legenda disco polo - zespół Bayer Full. Ukoronowaniem przyjęcia były prezenty, którymi obdarowano młodą parę. Wśród nich największe wrażenie robił z pewnością ciągnik John Deere 8R 340, wart 1,5 mln zł, który sprezentował nowożeńcom brat ministra.
“Afera traktorowa” ministra Kaczmarczyka zatacza szerokie kręgi
Sprawa wystawnego wesela oraz wartościowego prezentu oburzyła internautów. Jednak na tym się nie skończyło. Choć politycy PiS – bo do tej partii należy Norbert Kaczmarczyk – nie komentują oficjalnie “afery traktorowej”, w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z nich przyznał, że wiceminister prawdopodobnie trafi na dywanik szefostwa partii i będzie musiał się wytłumaczyć. Póki co Kaczmarczyk opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym zadeklarował, że ciągnik był prezentem tylko symbolicznie, ponieważ należy do jego brata, który kupił go na kredyt.
“Ciągnik pozostaje własnością brata więc to on podejmuje wszelkie związane z nim decyzje. Przekazanie traktora parze młodej miało charakter symboliczny, oznaczający udostępnienie go do użytku na gospodarstwie. To Konrad Kaczmarczyk jest właścicielem ciągnika i będzie spłacał za niego kredyt, jak przy wielu innych jego inwestycjach” - napisał na Facebooku Kaczmarczyk.
Internauci zareagowali natychmiast. Fala memów zalała media społecznościowe
Jak zwykle przy okazji każdej mniejszej lub większej afery można było liczyć na niezawodnych internautów. W internecie natychmiast pojawiły się liczne memy, wykpiwające zarówno wiceministra, jak i jego drogocenny prezent. Zebraliśmy najlepsze z nich.
Zobacz, jak internauci w memach wyśmiewają “aferę traktorową” po ślubie wiceministra Kaczmarczyka!
Zuzanna Ćwiklińska
foto główne: Norbert Kaczmarczyk/Facebook
zdjęcia: Facebook/Twitter