Kosztowna inwestycja
Już niedługo – po trwającej dwa lata budowie – Bardowscy będą mogli przeprowadzić się do nowego domu. Jak pisała na Instagramie Ania, prawdopodobnie przeniosą się za kilka miesięcy. I to do nie byle jakiego domu – ich nową rezydencję będą cechować ogromne przestrzenie: cztery pokoje, dwie łazienki, dwie garderoby, pralnia, spiżarnia oraz przestronny salon, który będzie połączony z jadalnią i kuchnią. Ponadto balkon oraz dwa spore tarasy. Nie mogło zabraknąć także garażu. Dodatkowo dom Bardowskich ma dwuspadowy dach oraz dużo okien.
A ile kosztowała cała inwestycja? Architekt odpowiedzialny za projekt budynku wycenił stran surowy na minimum 283 tysiące złotych. Jednak w swoim ostatnim filmie na platformie YouTube Ania przyznała, że nie mają dokładnie wyliczonych wszystkich wydatków, ale oszacowała wszystkie koszty, jakie do tej pory ponieśli z Grzegorzem, na milion złotych.
Skąd więc te kontrowersje?
Ostatnio na InstaStories Ania pochwaliła się wyglądem domu z zewnątrz. Połączenie czarnej elewacji, a także ram okiennych oraz dachu w tym samym kolorze sprawiło, że nie wszystkim budynek przypadł do gustu. Internauci byli krytyczni i od razu posypały się różnego rodzaju komentarze. Porównywano dom do grobowca, zakładu pogrzebowego czy nawet… stodoły. Mimo wszystko pojawiały się również pozytywne wiadomości
– Bardzo ładny dom. Gratuluję! A najważniejsze, żeby im się podobał i byli w nim szczęśliwi.
– Dom wygląda super – nowocześnie i bezpretensjonalnie.
Małżeństwo nie zraziło się więc krytyką. Teraz w dużej mierze zajmują się wyposażeniem wnętrza. Grzegorz zdradził, że chociaż dom cechuje się „prostą budową”, to wyposażenie musi być nowoczesne i gadżeciarskie.
Kamila Berthold
Fot. Instagram, YouTube