StoryEditorRolnik szuka żony

„Rolnik szuka żony” – afera z ręcznikiem i sugestie o zajściu w ciążę. Co wydarzyło się w 4. odcinku?

Za nami 4. odcinek 11. edycji „Rolnik szuka żony”, w którym rolnicy i rolniczki powitali swoich gości w gospodarstwach. Kto wypadł najlepiej, a komu nie udało się podtrzymać pierwszego dobrego wrażenia?

Agata z „Rolnik szuka żony” – Mirek chce, żeby poszła na emeryturę

W gospodarstwie Agaty z 11. edycji „Rolnik szuka żony” zawitali Mirek i Irek. Noc i przedpołudnie poprzedzające przyjazd mężczyzn do gospodarstwa były niesłychanie intensywne dla ponad 50-letniej rolniczki, która musiała odebrać dwa porody od krów, w tym jeden bliźniaczy. Agata była bardzo zajęta wydarzeniami rozgrywającymi się w oborze i jeszcze na chwilę przed przyjazdem biegała po podwórzu w kaloszach.

Jako pierwszy w gospodarstwie pojawił się Ireneusz, który na co dzień jest kierowcą tira. Kandydat rolniczki doskonale dogadywał się z jej synem Hubertem i zadeklarował, że będzie walczył o jej względy.

Nieco inne podejście do sprawy miał przybyły jako drugi Mirosław, który otwarcie przyznał, że chciałby wiedzieć, kiedy Agata wybiera się na emeryturę i ile czasu zamierza jeszcze gospodarzyć, ponieważ on chciałby z nią podróżować.

Marcin z „Rolnik szuka żony”: To będzie ciężki wybór

W gospodarstwie Marcina atmosfera była najspokojniejsza. Choć rolnik stresował się przyjazdem zaproszonych kandydatek, to doskonale poradził sobie z ich przywitaniem.

Jako pierwsza na miejsce dotarła Magda, która dla Marcina zamierza rzucić życie za oceanem i powrócić do rodzinnego kraju. Rolnik był zadowolony z pierwszej rozmowy po przyjeździe dziewczyny, ponieważ podczas randek nie rozmawiało mu się z nią najlepiej.

Następne w gospodarstwie pojawiły się Roksana i Anna. Marcin spędził popołudnie i wieczór z zaproszonymi do siebie dziewczynami, którym pokazał gospodarstwo i opowiedział o swojej pracy. Kandydatki były wyraźnie zauroczone miejscem pracy potencjalnego partnera i zapowiedziały rywalizację o jego serce.

Żmuda-Trzebiatowska z „Rolnik szuka żony” dostała witaminy dla kur na powitanie

Na brak prezentów od zaproszonej do gospodarstwa trójki śmiałków nie mogła narzekać Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska, która dostała misia, kwiaty, kosz pyszności i nawet… witaminy dla kur!

Przybyły na miejsce jako pierwszy Łukasz, otwarcie mówił o tym, że zostanie partnerem rolniczki. Podkreślał również, że nie zamierza się ograniczać w okazywaniu swojego zainteresowania jej osobą. Czasem jednak nie zastanawiał się, co mówił, bo w trakcie rozmowy zasugerował Wiktorii, że powinna już mieć dzieci, gdyż ma swoje lata.

Zdecydowanie w cieniu Łukasza pozostali Adam i Szymon, którzy również znają się na rolnictwie, ale mają o wiele bardziej spokojny sposób bycia. Każdy z nich jest zdecydowany na przeprowadzkę, jeśli Wiktoria będzie tego chciała, a ponadto na wspieranie jej przy pracy w gospodarstwie.

Akcja z ręcznikiem u Sebastiana z „Rolnik szuka żony”

Rolnik Sebastian gra w otwarte karty. Sprawy stawia jasno, a jeśli coś go interesuje to pyta i chce usłyszeć jednoznaczną odpowiedź. Pierwsze zauroczenie kandydatkami wyraźnie minęło. Już pierwszego dnia w gospodarstwie pokazał, kto w nim rządzi.

Głęboko wierząca Kasia została przepytana, jak ze względu na swoją wiarę zapatruje się na wspólne mieszkanie przed ślubem. Dla Sebastiana, który specjalnie wyremontował dom, była to niezbędna informacja do dalszego budowania relacji, jednak w kandydatce brak było przekonania co do tego, czy chciałaby, by sprawy potoczyły się w tym kierunku.

Co zaskakujące rolnik nie był również zachwycony zaangażowaną w spacer po gospodarstwie Anną, która jako kobieta ze wsi, chciała pokazać, że zna się na rzeczy i aktywnie uczestniczyła w rozmowie. Sebastian stwierdził, iż wybiega ona przed szereg, a dla niego takie zachowanie jest nie do przyjęcia.

Szokiem dla widzów okazała się dyskusja z imponującą rolnikowi od samego początku Patrycją, która w przeszłości próbowała szczęścia w programie „Miłość od kuchni”. Z rozmowy Sebastiana z kandydatką jednoznacznie wynikało, że dowiedział się on o jej sposobach na znalezienie miłości i wyraźnie podkreślił, iż nie przyszedł do tego programu dla rozgłosu.

Rafał z „Rolnik szuka żony” pokazał plantację papryki

Zajmujący się produkcją papryki pod tunelami Rafał, zaprosił do swojego gospodarstwa Anetę, Dominikę i Magdalenę. W jego domu atmosfera od początku była wesoła, choć dziewczyny nie szczędziły sobie uszczypliwości.

W spacer po gospodarstwie szczególnie zaangażowana była Magdalena, która wcześniej zataiła przed Rafałem fakt, iż jest po rozwodzie. Dla niego nauczyła się nawet nazw odmian papryki. Jej błyskotliwe uwagi wyraźnie nie spodobały się Anecie, która wytknęła Magdzie, że skoro ta przywiozła kaloszki, to wstanie rano i sprawdzi, czy sadzonki w szklarni są dobrze podlane. Na razie najmniej zaangażowana w walkę o serce rolnika jest Dominika.

Kiedy kolejny odcinek „Rolnik szuka żony”?

Kolejny odcinek programu „Rolnik szuka żony” zostanie wyemitowany w niedzielę 13 października br. o godzinie 21.20 w TVP 1. Wówczas dowiemy się, jak kandydaci i kandydatki rolniczek oraz rolników radzą sobie podczas wykonywania codziennych prac gospodarskich.

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

pogoda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. październik 2024 02:18