Nutri-Score to jeden z systemów informujących o wartości odżywczej produktów znajdujących się w sklepach. Za pomocą kolorowych liter ABCDE producenci mogą przydzielić produkt do danej kategorii – od produktów ocenionych najwyżej (pole ciemnozielone z literą A), po te nieco mniej korzystne (pole ciemnopomarańczowe z literą E). System Nutri-Score postał we Francji i jest stosowany, np. w Niemczech, Francji, Belgii, Hiszpanii.
System Nutri-Score
W zależności od oceny wartości odżywczej produkt jest przydzielany do odpowiedniej kategorii:
A – kolor ciemnozielony – produkty o wysokiej wartości odżywczej,
B – jasnozielony,
C – żółty,
D – jasnopomarańczowy, czyli produkty, które zawierają większą ilość składników niekoniecznie zdrowych dla organizmu, powinniśmy je ograniczać, należy je spożywać w mniejszej ilości,
E – ciemnopomarańczowy – to również produkty o najmniejszej zawartości składników odżywczych.
Nutri- Score – jak to jest obliczane?
Nutri-Score wylicza się na podstawie zawartości składników w 100 g produktu lub 100 ml napoju przy użyciu skali Rayner’a. Produkt dostaje punkty za te składniki, które nie są wskazane w diecie. Chodzi np. o cukry proste, sól, kwasy tłuszczowe nasycone, wysoką wartość energetyczną. Są one sumowane. Ważne są także te pozytywne ingredienty, jak błonnik, owoce, warzywa, białko. Za nie produkt także otrzymuje punkty, które następnie są odejmowane od tych negatywnych. Wynik oscyluje w graniach od -15 do +40 punktów i na jego podstawie następuje przydzielenie do kategorii: ABCDE.
A – od -15 do -1,
B – od 0 do 2,
C – od 3 do 10,
D – od 11 do 18,
E – od 19 i więcej.
Tych oznaczeń nie ma na opakowaniach żywności medycznej specjalnego przeznaczenia, tej dedykowanej niemowlętom, małym dzieciom i osobom chorym. Celem systemu jest pomoc konsumentom w wyborze produktów wskazanych dla zbilansowanej diety, co ma uchronić przed wieloma chorobami, np. cukrzycą czy otyłością. Nutrii-Score wymaga jednak dopracowania, dlatego w Polsce nie ma nakazu stosowania tych oznaczeń. Dlaczego?
Wady systemu Nutri-Score
Liczni eksperci wskazują nieścisłości, jakie wypływają z algorytmu tego systemu. Okazuje się, że promuje on produkty przetworzone, a zaniża wartość tych pochodzenia naturalnego, ze względu na zawartość tłuszczów czy naturalnych cukrów. Przeciwni temu pomysłowi są zatem producenci tradycyjnych serów, oliwy z oliwek, czy soków owocowych. Według Nutri-Score napój gazowany typu light, w którym zastosowano słodziki, jest bardziej wskazany niż soki przecierowe. Zdarza się, że system promuje artykuły wysokoprzetworzone z tego względu, że bierze pod uwagę 100 ml lub 100 g danego produktu, choć jest on spożywany w większych lub mniejszych ilościach (np. oliwa z oliwek jest tylko dodatkiem, natomiast pizzę mrożoną zwykle zjadamy w gramaturze większej niż 100 g). Kolor zielony odnosi się do 100 g produktu, ale my konsumujemy około 300 g.
Nutri-Score dyskryminuje zdrową żywność?
W jednej z interpelacji poselskiej czytamy: – Model ten dyskryminuje producentów żywności spożywanej w niedużych ilościach (np. oliwa z oliwek). Ponadto, oceniając żywność jako „dobrą” lub „złą”, bez uwzględniania ogólnej diety danej osoby, wielkości spożytej porcji oraz częstotliwości spożycia może wprowadzać w błąd i szkodzić zdrowiu konsumentów. Przykładowo wspomniana oliwa z oliwek otrzymuje kategorię E, podczas gdy popularne marki napojów gazowanych bez cukru dostają zdrowe B. (...) Warto zwrócić uwagę, że Nutri-Score nisko ocenia żywność odzwierzęcą, więc nie tylko wyroby mięsne, ale też sery czy mleko, co jest szczególnie ważne z punktu widzenia profilu produkcyjnego polskich przedsiębiorstw oraz polskich tradycji kulinarnych – zgłaszający te uwagi to Janusz Kowalski, Mariusz Gosek, Norbert Kaczmarczyk.
Oprac. Angelika Drygas
Fot. envato elements
Źródło: sejm.gov.pl, Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej