Alasz – alkohol artystycznej bohemy
Alasz to nic innego, jak likier kminkowy. Jego nazwa pochodzi od łotewskiego majątku Allasch, gdzie zaczęto produkować ten alkohol już w 1823 roku. Choć trunek z czasem uszlachetniono, nie należał do napoi podawanych w arystokratycznym towarzystwie. W alaszu rozsmakowała się za to artystyczna cyganeria II połowy XIX i początków XX wieku. Tę skłonność artystów niekiedy nawet wyśmiewano. W tym okresie alasz można było kupić w wielu lokalach, jednak po II wojnie światowej popadł w zapomnienie. Dziś ten alkohol nadal jest produkowany, lecz na małą skalę. Można go także przygotować w domu.
Czy likier z kminku jest zdrowy?
Alasz jest stosunkowo mocny – powinien mieć ok. 40-procentowe stężenie alkoholu. Z tego powodu nie należy pić go dużo i często. Jednak kieliszek od czasu do czasu może zadziałać korzystnie. Alkohol z kminkiem pomaga przy kłopotach z trawieniem, bólach brzucha i innych problemach żołądkowych. Pomoże również przy wzdęciach i kurczach jelit.
Przepis na domowy alasz – likier z kminku
Składniki:
- 1,5 litra wody
- 2 kg cukru
- 0,5 szklanki kminku
- 2 litry spirytusu
- 3 gwiazdki anyżu
- 10 migdałów
- skórka z 1 pomarańczy
Przygotowanie:
Zagotuj 1,5 litra wody, wsyp cukier i podgrzewaj, by powstał gęsty cukrowy syrop. Dodaj anyż, migdały i skórkę otartą z pomarańczy. Następnie zdejmij z ognia i mieszaj, by zniknęła piana. Kminek opłucz na sitku pod bieżącą wodą, przełóż do naczynia i lekko ugnieć - najlepiej zrobić to w moździerzu, ale sprawdzi się także miska i łyżka. Dodaj kminek do gorącego syropu, przykryj i odstaw do wystygnięcia. Następnie wlej spirytus i odstaw likier na 14 dni. Po dwóch tygodniach przefiltruj alkohol przez gazę, rozlej do czystych butelek i schowaj w ciemnym, chłodnym miejscu. Likier będzie dobry po około 2 miesiącach.
oprac. Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements