Co zrobić z buraków z zakwasu?
Wiele osób nastawia zakwas z buraków przez cały rok, nie tylko w okresie okołoświątecznym. Ma on bowiem liczne właściwości prozdrowotne. Jednak ci, którzy piją buraczany zakwas, często mają problem z tym, co zrobić z pozostałych po kiszeniu warzyw. Możliwości, wbrew pozorom, jest bardzo dużo!
Z wyjętych z zakwasu buraków można zrobić dodatek do obiadu - pociąć je w cienkie plastry lub zetrzeć na tarce i podać np. do kotletów mielonych. Kiszone buraki mogą jednak stanowić także główny element dania, jeśli przygotujemy z nich na przykład sałatkę. Z kolei alternatywę dla czerwonego barszczu może stanowić burakowa zupa krem.
Jak przygotować zakwas z buraków?
Składniki:
- 3 buraki,
- 350 ml wody,
- przyprawy: 4 ząbki czosnku, duży liść laurowy, 6 ziaren pieprzu, 4 ziarna ziela angielskiego,
- płaska łyżeczka soli.
Przygotowanie:
Buraki umyj i obierz ze skórki. Pokrój je w plastry. Ułóż warstwę buraków w czystym, dużym słoju i przesyp ją mieszanką przypraw. Powtarzaj, aż słoik się zapełni. Sól rozpuść w wodzie i tak przygotowaną solanką zalej buraki w taki sposób, by nie wystawały ponad powierzchnię. Zamknij słoik i odstaw go w suche, ciemne, chłodne miejsce na 10 dni.
Co można dodać do zakwasu buraczanego?
Podany przepis to podstawowa wersja buraczanego zakwasu. Można go na różne sposoby modyfikować. Jeśli chcemy uzyskać ciekawszy smak, do kiszonych buraków warto dodać kilka obranych ze skórki słodkich jabłek oraz cebulę. Warto poeksperymentować także z przyprawami, dodając np. goździki albo korzeń chrzanu. Z kolei jeśli zależy nam, by proces fermentacji przebiegał szybciej, do słoja warto dodać skórki razowego chleba.
Jak uniknąć błędów przy robieniu zakwasu?
Osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z domowym zakwasem z buraków, często popełniają błędy, których łatwo uniknąć. Pierwszy z nich to nieuwaga, która doprowadza do tego, że w zakwasie pojawia się pleśń. Może do tego dojść, jeśli nie zalejemy buraków całkowicie solanką lub nie dociśniemy ich i wystają ponad płyn. Jeśli w słoiku pojawią się skupiska pleśni a zapach zakwasu stanie się lekko zatęchły i “piwniczny”, należy go wylać. Przecedzanie płynu nic nie da, tę partię należy spisać na straty.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy nasz zakwas pachnie i wygląda tak jak powinien, ale w konsystencji jest bardzo gęsty, niemal galaretowaty. W tym przypadku jest jeszcze szansa, by go uratować! Należy przestawić słój w chłodniejsze miejsce i dolać nieco więcej zalewy. Opcjonalnie można dodać także kilka łyżek gotowego, udanego zakwasu lub wody z ogórków kiszonych – obecne w nich bakterie mlekowe wesprą prawidłową fermentację. Jeśli jednak po kilku dniach zakwas wciąż jest gęsty, lepiej go wylać i nastawić nowy.
Zuzanna Ćwiklińska
zdjęcia: envato elements