Sprawdźmy, jak podejść do kwestii inwestowania w warunkach kryzysu gospodarczego.
Zabezpieczenie swojego kapitału
Wielu inwestorów w obliczu kryzysu na rynkach finansowych poszukuje w pierwszej kolejności sposobu na to, by sytuacja ta nie wpłynęła ujemnie na stan ich kapitału. Wycofuje więc go z najbardziej ryzykownych inwestycji, jak akcje czy agresywnie zarządzane fundusze inwestycyjne, by przenieść je w bezpieczne miejsca, jak lokaty bankowe czy na konta oszczędnościowe.
https://www.xtb.com/pl/edukacja/akcje
Teoretycznie rzeczywiście jest to racjonalne działanie, na przeczekanie najgorszej sytuacji rynkowej. W końcu kryzys się skończy, a tak podchodzący do całej sprawy inwestor będzie mógł po prostu zachować kapitał, aby w kolejnej hossie móc zarabiać. Zarówno depozyty terminowe, w postaci lokat bankowych, jak i na kontach oszczędnościowych są objęte gwarancją ze strony Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Z tego względu nawet upadek banku nie spowoduje, że inwestor straci swoje pieniądze. Odzyska z pewnością swój kapitał.
Problem w tym, że lokaty czy konta oszczędnościowe są zwykle oprocentowane w bardzo małym zakresie, dlatego zysk z nich będzie znikomy, o ile w ogóle wystąpi. Od odsetek z takich produktów oszczędnościowych klient musi zapłacić obowiązkowo podatek od zysków kapitałowych, który pobiera bank. Oprocentowanie powinno więc być na tyle wysokie, by zapewnić jakiś zysk po opodatkowaniu odsetek, ale też powinno ono przekraczać wysokość inflacji. Jeśli tak nie jest, to ani lokata terminowa, ani konto oszczędnościowe nie uchroni wartości pieniądza w czasie i zacznie ona maleć.
Obligacje Skarbu Państwa
Jeśli lokaty bankowe i konta oszczędnościowe są bardzo nisko oprocentowane, to w takiej sytuacji warto poszukać innego sposobu na zabezpieczenie wartości swojego kapitału. Sposobem na to są bezpieczne obligacje emitowane przez Skarb Państwa. Za ich wykup wraz z wypłaceniem umówionych odsetek jako wynagrodzenia dla obligatariusza odpowiada państwo całym swoim majątkiem, jest więc mało prawdopodobne, że do wykupienia obligacji skarbowych nie dojdzie.
Same obligacje są dłużnymi papierami wartościowymi, które emitują określone podmioty określane jako emitenci. Emitentem może być Skarb Państwa, ale i jednostki samorządu terytorialnego czy prywatne firmy. Jeśli to JST emitują obligacje, są to obligacje komunalne, a gdy emitentem jest prywatna firma – mamy do czynienia z obligacjami korporacyjnymi. Największym poziomem bezpieczeństwa cechują się obligacje skarbowe, jednak ich oprocentowanie może być nawet wielokrotnie niższe niż oprocentowanie oferowane obligatariuszom w przypadku obligacji korporacyjnych. Te jednak są też najbardziej ryzykowne.
Złoto na ciężkie czasy
Kryzysom na rynkach finansowych opierają się i inne walory inwestycyjne. Na pierwszym miejscu wśród tak zwanych bezpiecznych przystani inwestycyjnych wymieniane jest zwykle złoto, które od wieków jest postrzegane jako cenny kruszec i powszechnie akceptowalny środek płatniczy. W okresie, kiedy trwa kryzys i bessa rozprzestrzenia się na kolejnych spółkach giełdowych, zainwestowanie w złoto może przynieść nie tylko efekt w postaci ochrony wartości pieniądza w czasie, ale i realne zyski. Złoto nigdy tak naprawdę nie traci na wartości. Najlepiej inwestować długoterminowo, a złoto w formie papierowej, np. ETF-ów na złoto, lub w formie fizycznych sztabek i monet bulionowych kupować z początkiem kryzysu. Wtedy złoto kupuje się najtaniej i najwięcej w szczycie kryzysu będzie można na nim zarobić.