Kiedy można rozliczyć się z małżonkiem?
Osoby, które pozostawały w związku małżeńskim przez cały rok podatkowy, a dodatkowo w tym czasie istniała u nich małżeńska wspólność majątkowa, mogą skorzystać z możliwości wspólnego rozliczenia PIT. W 2023 roku po raz pierwszy wspólne zeznanie podatkowe mogą złożyć także te małżeństwa, które wzięły ślub w 2022 roku i pozostały w związku oraz wspólności majątkowej do ostatniego dnia roku podatkowego. Taką możliwość wprowadził Polski Ład.
Wspólnego rozliczenia mogą dokonać także osoby, które niedawno owdowiały. Prawo zezwala na rozliczenie się ze zmarłym współmałżonkiem, jeżeli para pozostawała we wspólności majątkowej a małżonek zmarł w trakcie roku podatkowego albo zmarł po upływie roku podatkowego przed złożeniem zeznania podatkowego za ten rok.
W jaki sposób wspólnie rozliczyć PIT?
Rozliczanie PIT-u wraz z małżonkiem różni się nieco od rozliczeń indywidualnych i obejmuje szereg kroków, które należy podjąć. Pierwszy z nich to obliczenie dochodu każdego z małżonków, z uwzględnieniem kwot, które go pomniejszają - w tym składek ZUS i ulg. Następnie należy zsumować otrzymane kwoty a uzyskany wynik podzielić przez 2. Dla wyniku tego działania obliczamy podatek, korzystając ze skali podatkowej. Ostatnim etapem jest pomnożenie otrzymanej kwoty podatku razy 2.
Przeczytaj także: Co można odliczyć od podatku od 2023 roku? Tak zapłacisz niższe podatki!
W internecie funkcjonują kalkulatory podatkowe, którymi można się posiłkować, by obliczyć należną kwotę podatku w przypadku rozliczania się z małżonkiem.
Kiedy nie opłaca się rozliczać PIT-u z mężem lub żoną?
Z ekonomicznego punktu widzenia, nie w każdym przypadku wspólne rozliczanie PIT-u z małżonkiem jest opłacalne. Jak podaje Business Insider, jeżeli po odliczeniu wszystkich ulg dochód każdego z małżonków wynosi 120 tys. zł., wspólne rozliczenie przyniesie wynik porównywalny z tym, który uzyskaliby mąż i żona rozliczając się osobno.
Ze wspólnego rozliczenia lepiej zrezygnować, jeżeli dochody obojga małżonków znajdą się w przedziale 30-120 tys. zł, lub jeżeli każdy z dochodów przekracza 120 tys. zł. Wyższe dochody oznaczają bowiem wyższy podatek (32 proc.), który będą musieli zapłacić i mąż, i żona, a wspólne rozliczenie tego nie zmieni.
Kiedy warto rozliczyć PIT z małżonkiem?
Istnieje jednak wiele sytuacji, w których wspólne rozliczenie PIT-u faktycznie opłaca się osobom pozostającym w małżeństwie. Dla przykładu, dzieje się tak wtedy, gdy jeden z małżonków uzyskuje dochód poniżej 30 tys. zł, przez co nie może samodzielnie odliczyć kwoty wolnej od podatku, a z kolei współmałżonek ma dochód powyżej 30 tys. zł, jednak wspólny dochód nie przekracza 120 tys. zł. Wówczas wspólne rozliczenie będzie korzystniejsze niż indywidualne.
Małżonkom opłaca się rozliczać razem również w sytuacji, gdy między ich dochodami występuje duża dysproporcja, np. jeden z nich nie osiąga żadnych dochodów, podczas gdy dochód drugiego przekroczył 30 tys. zł., lub też mąż albo żona zarobił powyżej 120 tys. zł, a współmałżonek osiągnął dochód mniejszy niż 120 tys. zł.
Ile można zyskać na wspólnym rozliczeniu PIT-u?
Eksperci szacują, że na wspólnym rozliczeniu PIT-u z małżonkiem można oszczędzić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Portal Business Insider podaje przykład, w którym jeden z małżonków osiągnął przychód na poziomie 270 tys. zł lub więcej na podstawie umowy o pracę opodatkowanej według skali podatkowej, podczas gdy drugi nie zarabiał w danym roku. Wówczas dla takiej pary zysk ze wspólnego rozliczenia wyniesie nawet ponad 27 tys. zł, ponieważ mąż i żona będą mogli rozliczyć podwójną kwotę wolną od podatku i skorzystać ze stawki 12 proc., unikając konieczności rozliczania według stawki 32 proc.
oprac. na podstawie Business Insider
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements