Kiedy nie trzeba mieć pozwolenia na budowę domu?
Dobiegający końca rok 2022 przyniósł dużą nowelizację prawa budowlanego. Jedną z najbardziej wyczekiwanych zmian było częściowe zniesienie konieczności uzyskania pozwolenia na budowę domu. Zwolnione zostały z niego maksymalnie dwukondygnacyjne domy do 70 mkw, budowane na własny użytek. Wystarczy zgłosić budowę wraz z projektem w starostwie powiatowym, na terenie którego znajduje się działka. Kolejna nowelizacja, która ma wejść w życie z początkiem 2023 roku, ma przynieść dalsze rozluźnienia przepisów, dotyczących pozwoleń na budowę.
Jakie zmiany ma przynieść nowelizacja prawa budowlanego w 2023 r.?
Planowana nowelizacja prawa budowlanego ma między innymi skrócić drogę urzędową, którą musi przebyć każdy, kto chce wybudować dom, a zarazem przyspieszyć proces budowlany. Wśród zapisów znalazł się także ten o zniesieniu konieczności uzyskania pozwolenia na budowę w przypadku wszystkich domów jednorodzinnych, pod warunkiem, że mają one maksymalnie dwie kondygnacje. Zwolnione z tej konieczności miałyby także być niektóre budynki przydomowe, między innymi tarasy do 35 mkw, ganki czy krużganki. Do domu będzie można zatem dobudować ok. 175 mkw bez nadzoru. Ta perspektywa przeraża ekspertów, którzy boją się eskalacji zjawiska tak zwanej samowolki budowlanej.
Czy zniknie również pozwolenie na użytkowanie budynku?
Wśród planowanych zmian znalazł się także zapis o likwidacji obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Wystarczające będzie oświadczenie kierownika budowy, który potwierdzi, że proces budowlany został zakończony. Właściciel lub inwestor nie będzie musiał czekać na decyzję organu nadzoru budowlanego.
Jakie narzędzia ułatwią inwestorom proces budowlany?
W ramach ułatwiania przyszłym właścicielom nieruchomości rozpoczynania i prowadzenia procesu budowy, nowe przepisy zakładają także coraz większą cyfryzację. Powstaną platformy, skupiające w jednym miejscu informacje i dające możliwość bieżącej weryfikacji tego, co dzieje się z projektem lub na budowie.
Powstaną między innymi Baza Projektów Budowlanych oraz System Obsługi Postępowań Administracyjnych w Budownictwie (SOPAB). Pierwsza z tych platform ma ułatwić organom administracji i nadzoru budowlanego dostęp do projektów budowlanych sporządzonych w postaci elektronicznej, a inwestorów zwolnić z konieczności dostarczania papierowych dokumentów. Z kolei SOPAB będzie dużym ułatwieniem szczególnie dla urzędników: zgromadzi dane o wszelkich rejestrach, ewidencjach, danych przestrzennych wykorzystywanych przy decyzjach w procesie budowlanym.
GUNB podkreśla, że cyfryzacja procesów budowlanych to przede wszystkim ogromna oszczędność: głównie pieniędzy, ale także czasu. Do tej pory tylko 2-5 proc. wniosków w tym procesie było obsługiwanych elektronicznie, generując ogromne koszty.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements