Czym można palić w piecu?
Niestety, bardzo wielu mieszkańców wsi zna sytuację, gdy jesienią i wczesną zimą niemal nie da się pracować wokół domu czy w gospodarstwie ze względu na ciężki dym o brzydkim zapachu, wydobywający się z niejednego komina. Wystarczy dłuższa chwila na zewnątrz i kończymy z bólem głowy. Takie mogą być skutki spalania śmieci w piecu.
Kwestia tego, co można spalać we własnym piecu, jest regulowana prawnie. Zgodnie z przepisami, bezpiecznie i bez szkody dla zdrowia można wykorzystać do ogrzewania poprzez spalanie:
- węgiel kamienny,
- drewno,
- pellet,
- ekogroszek,
- papier i tekturę
- brykiet drzewny,
- odpady z gospodarki leśnej,
- szeroko rozumianą biomasę,
- trociny, ścinki i wióry.
Dlaczego nie warto palić śmieciami?
Spalanie odpadów może się wydawać tanią i wygodną alternatywą, jednak wcale takie nie jest. I nie chodzi tu tylko o ewentualny mandat, ale o koszty, jakie ponosi zdrowie nasze oraz naszych sąsiadów. Podczas spalania niektórych substancji, zwłaszcza tworzyw sztucznych, wytwarzają się związki chemiczne, które mogą wpływać na rozwój nowotworów, wywoływać kaszel, zaburzenia układu pokarmowego, podrażnienia czy alergie.
Czy można anonimowo zgłosić palenie śmieci na wsi?
Palenie śmieciami stanowi zagrożenie dla środowiska oraz ludzkiego zdrowia. Należy temu zapobiegać, dlatego przypadki łamania prawa można zgłaszać anonimowo do straży miejskiej, gminnej lub urzędu, zajmującego się środowiskiem. Co ciekawe, można to zrobić także drogą internetową w aplikacji mObywatel. Również wtedy zgłoszenie może być niepodpisane.
Jaka jest kara za palenie śmieciami?
Obok konsekwencji zdrowotnych, palący śmieciami muszą ponosić także konsekwencje prawne. W związku z tym po otrzymaniu zgłoszenia służby lub urzędnicy mają prawo je zweryfikować, wchodząc w godzinach 6-22 na teren działki, co do której zaistniało podejrzenie, że spala się tam odpady. Powinny tam zostać przeprowadzone badania, które udowodnią, czy faktycznie do tego doszło. Właściciel posesji jest zobowiązany poddać się im i okazać wszystkie wymagane przez organ kontrolujący dokumenty.
Jeżeli kontrolerzy uznają, że na terenie danej działki są spalane odpady, nałożą na właściciela karę. W ubiegłym roku stawka mandatu wzrosła i dziś osoba, która pali śmieciami, musi zapłacić 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, osoba popełniająca wykroczenie może być ukarana grzywną w maksymalnej wysokości 5000 zł. Grozi jej także areszt do 30 dni.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements