Kto oszukiwał na dodatku węglowym?
Przygotowany przez rząd program, dotyczący dodatku węglowego, okazał się rajem dla oszustów. Wiele osób robiło wszystko, by dostać więcej niż przewidziane 3000 zł. Niestety, część z tych działań można było postrzegać jako zgodną z prawem. W przepisach nie było bowiem mowy o tym, że 3000 zł przysługuje na jeden piec, lecz dla jednego gospodarstwa domowego. Co sprytniejsi usiłowali skorzystać z tej luki i deklarowali prowadzenie kilku odrębnych gospodarstw domowych w jednym budynku jednorodzinnym. Głośnym echem odbiła się sprawa braci z województwa łódzkiego, którzy złożyli dokumenty poświadczające, że w jednym domu prowadzą trzy gospodarstwa domowe!
Przeczytaj także: Luki w dodatku węglowym: dla kogo zabraknie pieniędzy?
Ministerstwo Klimatu łata dziury w dodatku węglowym
Samorządy, które miały zajmować się przyjmowaniem wniosków, w związku z kolejnymi kombinacjami, na które wpadali obywatele, były coraz bardziej zdezorientowane. Aby im pomóc i raz na zawsze rozstrzygnąć kwestie, które podlegały zbyt swobodnej interpretacji, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało "Poradnik dla samorządów dotyczący wypłaty dodatku węglowego". Choć nie ma on mocy prawnej i nie wprowadza nowych przepisów, dotyczących dodatku węglowego, zawiera jednoznaczne wytyczne, według których samorządy będą odtąd rozstrzygały problematyczne kwestie.
Kto jednak nie dostanie dodatku węglowego?
Zgodnie z przepisami, dodatek węglowy przysługuje gospodarstwom domowym, które spełniły trzy warunki:
- głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe,
- wskazane we wniosku o dodatek węglowy źródło ogrzewania zasilane jest węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego,
- wskazane we wniosku o dodatek węglowy źródło ogrzewania jest wpisane lub zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Jednak otwarta kwestia rozumienia czym jest “gospodarstwo domowe” dawała pole do popisu osobom, które próbowały wyłudzić więcej niż jeden dodatek węglowy. Ministerstwo Klimatu uregulowało tę kwestię. Jeśli wnioskujący zgłosił, że prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe, musi zamieszkiwać samotnie. Zgodnie z przepisami nie można uznać, że w jednym lokalu mieszkalnym (bądź budynku jednorodzinnym) prowadzonych jest kilka jednoosobowych gospodarstw domowych. To oznacza jedno – koniec z kilkoma dodatkami węglowymi dla jednego pieca.
Urzędnicy będą mogli weryfikować dane
Aby ograniczyć zapędy osób, które ostrzyły sobie zęby na kilka dodatków węglowych, zadecydowano, że gminy będą intensywniej weryfikować dane, przedłożone we wnioskach o wypłatę tego świadczenia. Urzędnicy będą mieli prawo porównać otrzymane informacje z danymi z innych dokumentów, takich jak:
- dodatki osłonowe;
- świadczenia socjalne np. zasiłki stałe, okresowe, świadczenia 500+;
- deklaracje dotyczące wywozu odpadów;
- inne dostępne dokumenty np. dokumenty skarbowe.
Jeżeli gmina będzie miała wątpliwości co do prawdziwości podanych we wniosku danych, może poprosić o dostarczenie dodatkowych dokumentów, w tym takich jak deklaracje podatkowe, umowy najmu, orzeczenia o rozwodzie czy separacji.
Czy na wynajmowane mieszkanie można dostać dodatek węglowy?
Poradnik dla samorządów rozstrzyga jeszcze jedną istotną kwestię. Otóż o dodatek węglowy można się ubiegać również wtedy, gdy nie jest się właścicielem zamieszkiwanego lokalu lub nie jest się tam zameldowanym. W przypadku najmu, jeśli wniosek o dodatek węglowy złoży zarówno wynajmujący, jak i najemca, 3000 zł otrzyma ta osoba, która faktycznie zamieszkuje w danym lokalu i prowadzi w nim gospodarstwo domowe. W razie wątpliwości w tej kwestii, gmina może zażądać dokumentów, potwierdzających najem.
GUNB przypomina: kara za zmianę danych w CEEB
Innym sposobem, z którego korzystali oszuści, chcąc dostać dodatek węglowy, była zmiana danych w CEEB w taki sposób, by z deklaracji wynikało, że dany dom opalany jest węglem. Jednak Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zauważył te manewry i wydał specjalny komunikat, w którym ostrzega potencjalnych kombinujących przed możliwymi skutkami takich działań.
“Jakakolwiek zmiana rodzaju źródła ciepła oraz wykorzystywanego paliwa – nie z uwagi na popełnioną pomyłkę – lecz ze względu na potrzebę wykazania w CEEB kotła/pieca węglowego dla innych celów, jak np. uzyskanie dodatku osłonowego lub dodatku węglowego, może skutkować odpowiedzialnością karną za składanie fałszywego oświadczenia” - informuje GUNB i dodaje, że prawdziwość danych, zapisanych w deklaracji CEEB może być zweryfikowana przez wyznaczone do tego osoby.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements