Wielki protest rolników stał się faktem. W całym kraju rolnicy blokowali drogi. W ten sposób chcą wyrazić swój sprzeciw wobec importu żywności z Ukrainy i polityki rolnej Unii Europejskiej. Rolnicy mają jasno sprecyzowane żądania, chcą także dopłat do zbóż i wypłaty płatności bezpośrednich.
Gdzie rolnicy zablokują drogi?
Blokady stanęły na drogach, autostradach, w miastach. Zapowiedziano protesty w ponad 170 miejscach, ale do akcji przyłączali się kolejni strajkujący. Protest odbył się w godzinach od 12.00 do 14.00. W tym samym czasie rolnicy z innych krajów również protestują, np. w Niemczech, Francji, Holandii, Rumunii i na Litwie.
Strajk rolników 24 stycznia
W protestach wzięli udział m.in. rolnicy z Solidarności RI, Oszukanej Wsi, Krajowej Rady Izb Rolniczych, AgroUnii, Kółek Rolniczych. – Razem wyjedźmy na ulice i zaprotestujmy przeciwko importowi zbóż z Ukrainy oraz przeciwko tym pomysłom, które w sposób znaczący chcą ograniczyć produkcję rolniczą w Polsce i UE. W całej UE protestują rolnicy. Także w Polsce nasz głos powinien być usłyszany – mówił Adrian Wawrzyniak, rzecznik prasowy NSZZ RI „Solidarność”.
Protest rolników – najważniejsze postulaty
Rolnicy domagają się przede wszystkim:
- wypłat dopłat bezpośrednich,
- wypłat dopłat do zbóż za rok 2023 analogicznie do roku 2022,
- wprowadzenia zakazu importu zbóż z Ukrainy do Polski,
- wprowadzenia dopłat w wysokości 2 zł do 1 litra paliwa,
- powrotu Unii Europejskiej do kontyngentów sprzed wojny w handlu z Ukrainą produktami rolnymi,
- powołania niezależnych laboratoriów do badania produktów rolnych,
- wstrzymania przez Unię Europejską inicjatyw i projektów ekologicznych negatywnych dla produkcji rolnej,
- odbudowy pogłowia trzody chlewnej w Polsce i kontynuacji programów Locha plus,
- wzmocnienia KGS przez przejęcie i budowę terminali zbożowych oraz realnego eksportu zboża przez grupę,
- zmiany zapisów Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Protest rolników – wybrane wydarzenia
W województwie mazowieckim do protestu przyłączył się powiat siedlecki, węgrowski, sokołowski i miński, długą kolumnę stworzyło ponad 120 ciągników.
W Wielkopolsce w powiecie średzkim naliczono ok. 130 ciągników, w powiecie szamotulskim w Sękowie na proteście pojawiło się aż 1000 ciągników rolniczych!
Na protest rolników w Nysie przyjechał Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa:
– Równolegle z tym, kiedy KE mówi, że nie zmieni przepisów i nie będzie embarga na import produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, prowadzone są rozmowy na poziomie departamentów Polski i Ukrainy, ministerstw rolnictwa Polski i Ukrainy, ponieważ jest opracowywany model, który będzie ograniczał i licencjonował towary przyjeżdżające do Polski z Ukrainy. Nieograniczony napływ produktów rolnych z Ukrainy zabije nasze rolnictwo i ja jestem tego zdania, że powinien być stanowczo ograniczony i być pod stuprocentową kontrolą – wyjaśnił Kołodziejczak.
W województwie podkarpackim rolnicy protestują na przejściu granicznym w Medyce. Według przedstawicieli Podkaprackiej Oszukanej Wsi około 150 ciągników ruszyło z Medyki w kierunku Przemyśla. – Mamy rozrzutnik i nie zawahamy się go uczyć;) Może nie dzisiaj, ale jeśli nie będzie reakcji w UE Platformy Obywatelskiej, PSL i Janusza Wojciechowskiego, to w Polsce będą strajki jakie znamy z telewizyjnych relacji z Francji czy Holandii! – czytamy na portalu X (dawniej Twitter)
Rolnicy strajkowali również w woj. lubelskim w powiecie krasnostawskim, hrubieszowskim, biłgorajskim i zamojskim. W okolicach Zamościa protestowali rolnicy ze Stowarzyszenia Oszukana Wieś. W Zamościu pojawiło się ok. 400 ciągników, a w Hrubieszowie około 500. Protest odbył się również w Chełmie. Protestują także rolnicy z okolic Nidzicy i Działdowa (naliczono 150 ciągników).
Do powiatu ostródzkiego w Małdytach rolnicy przybyli aż 150 ciągnikami. Protest wsparli rolnicy z okolic Elbląga, Pasłęka, Morąga, Miłakowa i Małdyt.
W MRiR odbyła się konferencja prasowa wiceministra rolnictwa Stefana Krajewskiego po spotkaniu z przedstawicielami organizacji rolniczych i rolników. Wiceminister rozumie zasadność protestów, twierdzi też, że są spóźnione o co najmniej rok.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski po powrocie z Rady Ministrów Unii Europejskiej ds. Rolnictwa spotka się z protestującymi rolnikami w Słupnie w godzinach popołudniowych.
oprac. Angelika Drygas
Źródło: Tygodnik Poradnik Rolniczy, Top Agrar
fot. otwarcia: Szymon Śliwiński, Protest rolników w woj. zachodniopomorskim