Do czego przyda się termofor z pestek wiśni?
Termofor z pestek wiśni ma dwa działania: chłodzące i ogrzewające. Właśnie to wpływa na jego wszechstronność. Polecany jest w przypadku:
- kolek u niemowląt,
- bólu menstruacyjnego,
- zakwasów,
- bólu gardła,
- bólu głowy,
- gorączki,
- krwotoków z nosa,
- stłuczeń,
- opuchlizny.
Jednym z jego największych plusów jest bezpieczeństwo – nie ma w nim gorącej wody, która może się wylać jeśli produkt będzie miał wadę fabryczną lub niedokładnie go zakręcimy. W dodatku możemy zrobić go samodzielnie!
Przygotowanie termoforu z pestek wiśni krok po kroku
Do własnoręcznie zrobionego termoforu potrzebujemy pestek z co najmniej kilograma wiśni i zrobionej z bawełny lub flaneli poduszeczki. Warto jest uszyć również poszewkę na taką poduszkę, żeby ułatwić sobie późniejsze czyszczenie poduszeczki. Po wykorzystaniu wszystkich wiśni możemy przejść do przygotowania pestek:
- pestki wiśni trzeba dokładnie opłukać, a nawet namoczyć przez kilka godzin,
- gdy pestki będą zupełnie czyste, odkładamy je na ręcznik papierowy i osuszamy,
- zostawiamy je do wyschnięcia na świeżym ręczniku na kilka dni, najlepiej w słonecznym miejscu,
Gdy pestki będą zupełnie wysuszone, wystarczy przesypać je do gotowej poduszki i zaszyć.
Jak podgrzać termofor z pestek wiśni?
Istnieją trzy sposoby, żeby podgrzać taki termofor:
- włożyć go do mikrofalówki na 1,5 minuty,
- włożyć go do piekarnika ustawionego na 140 stopni na 15 minut,
- położyć go na ciepłym kaloryferze.
Warto pamiętać, że kaloryfer podgrzewa termofor najwolniej, ta metoda sprawdzi się więc tylko wtedy, kiedy zawczasu wiemy o konieczności użycia termoforu.
Jak schłodzić termofor z pestek wiśni?
Tutaj sprawa jest znacznie prostsza. Wystarczy włożyć go do worka foliowego i zostawić pakunek w zamrażarce na co najmniej 30 minut. Im będzie chłodniejszy, tym lepiej będzie działał.
Inne sposoby na domowy termofor
Jeśli sytuacja jest pilna, a my nie mamy pod ręką kilograma wiśni, do wykonania termoforu możemy użyć ryżu lub jęczmienia. Wystarczy ok. 1 kg produktu wsypać do bawełnianej skarpety i podgrzać, najlepiej w mikrofali. Ważne jest to, żeby skarpetę zawiązać na mocny supeł, aby nic się nie wysypało.
oprac. Sandra Matus
fot. envato elements