W związku z alergią może pojawić się obfity katar, częste kichanie, łzawienie oczu, a nawet problemy z oddychaniem.
Co uczula w kwietniu?
Lista alergenów jest dosyć długa. To przecież rozkwit wiosny, rośliny rozwijają się w zawrotnym tempie, a więc stężenie pyłków jest bardzo wysokie. Do połowy kwietnia może uczulać olcha, której pyłki migrują wraz lekkim wiatrem. Piękna pogoda, słonce i brak opadów potęgują te procesy. Olcha „lubi się” krzyżować z brzozą i na zasadzie alergii krzyżowej dotyka alergików ze zdwojoną siłą. Inną dojmującą dla uczulonych rośliną jest topola – może dawać się we znaki nawet do lipca. Największe stężenie tego alergenu obserwujemy natomiast w kwietniu właśnie. Co ciekawe, charakterystyczny puch topoli nie uczula. Roślina reaguje krzyżowo z wierzbą. Ta zaś zagraża alergikom zwłaszcza w mieście. Na wsiach najczęściej drzewa te rosną z dala od domostw.
Co jeszcze uczula w kwietniu?
Na pewno jesion, a także pojawiają się pyłki dębu, choć najsilniej pyli on w maju. Czy w kwietniu możemy obawiać się pylenia traw? To tak naprawdę początek tego procesu, trawy najsilniej pylą od czerwca do lipca.
Jakie są objawy alergii?
Objawy wiosennej alergii można pomylić z infekcją. Pojawia się bowiem wodnisty katar, pokasływanie, łzawienie i zaczerwienienie oczu, a nawet duszności. Wiele osób skarży się na ból głowy i zatok, u niektórych pojawia się wysypka i zaostrzenie atopowego zapalenia skóry.
Jak radzić sobie z alergią?
Należy przede wszystkim unikać alergenów, spędzając czas na wolnym powietrzu z daleka od kwitnących drzew. Po powrocie do domu dobrze jest wziąć prysznic lub umyć twarz. Pomoże także zmiana ubrania. Przydadzą się okulary słoneczne, które ochronią oczy przed pyłkami.
Oprac. Angelika Drygas
Fot. envato elements