Passiflora – właściwości
Passiflora to roślina, której pozytywne właściwości badano zarówno na zwierzętach, jak i na ludziach. Wiele badań wskazuje na to, że jest skuteczniejsza w kwestii uspokojenia oraz redukcji negatywnych emocji niż znacznie popularniejsza melisa. Passiflora wpływa też korzystnie na sen. Wszystko dzięki zawartemu w niej benzofalwonu. Ten związek jest stosowany z powodzeniem w terapiach osób uzależnionych od alkoholu, nikotyny, THC czy opioidów.
Najpopularniejszy gatunek tej zdrowotnej rośliny to męczennica cielista, czyli Passiflora incarnata. To pnącze, które w naturze występuje w Ameryce Północnej i od lat było na tamtych terenach wykorzystywane jako roślina lecznicza. Inne gatunki passiflory – a jest ich ponad 500 – porastają również tereny Ameryki Środkowej i Południowej. Poza męczennicą cielistą bardzo znane są także męczennica błękitna oraz jadalna. Ta ostatnia powszechnie nazywana jest marakują, a jej owoce są ogromnym źródłem antyoksydantów, błonnika, witaminy A oraz witaminy C.
Passiflora to idealny środek na zdrowy sen
Ziele passiflory zbiera się w okresie kwitnienia. Wówczas zawiera ono alkaloidy indolowe, flawonoidy, glikozydy cyjanogenne, fitosterole, sole mineralne i pasiflorynę. Tę wręcz cudowną roślinę zażywać można w formie naparów, nalewek, płynnych wyciągów czy w postaci sproszkowanej. Passiflorę wykorzystuje się zwłaszcza w łagodzeniu nerwic, ale także w leczeniu dolegliwości menopauzalnych czy chorób wynikających z przewlekłego stresu, a zwłaszcza schorzeń sercowych. Ziele to jest niezwykle pomocne, jeżeli walczymy z bezsennością czy stanami lękowymi. Zwiększa również zdolność do zdrowej relaksacji – wszystko dzięki temu, że passiflora podnosi poziom kwasu gamma-aminomasłowego w mózgu.
Napar z passiflory – jak go przygotować?
Leczniczy napar jest prosty do przygotowania. Wystarczą 2 g mocno rozdrobnionej passiflory. Zalewamy je gorącą wodą, pamiętając, że proces zaparzania potrwać może od 8 do nawet 15 minut. Wszystko zależy od tego, jak bardzo intensywny napój chcemy uzyskać. Po upłynięciu tego czasu odcedzamy napar, a następnie możemy dodać do niego pół łyżeczki miodu. Maksymalna dzienna dawka passiflory to 4-8 g. Napar wypijamy tuż przed przewidywanym udaniem się na spoczynek.
Przy zażywaniu męczennicy musimy jednak uważać! Ponieważ napar z tego ziela działa znacznie silniej niż melisa, nie możemy łączyć go z żadnymi lekami na uspokojenie. Osoby, które przyjmują leki na stałe, powinny skontaktować się z lekarzem przed spożyciem jakichkolwiek napojów z passiflory. Substancje zawarte w tej roślinie mogą wchodzić w reakcje z wieloma leczniczymi specyfikami. Nie należy pić naparu z passiflory, gdy jest się w ciąży. Może się bowiem zdarzyć, że spowoduje on skurcze macicy.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements, Pixabay