StoryEditorKrajowe owoce

Rusza sezon na polskie truskawki szklarniowe! Ile kosztują?

Już w najbliższych dniach będziemy mogli cieszyć się smakiem pysznych polskich truskawek. Na razie do sprzedaży trafiają te z upraw szklarniowych, jednak to nieomylny znak, że sezon się rozpoczyna. Czy za polskie truskawki trzeba zapłacić jak za złoto?

Jakie były warunki uprawy truskawek w tym roku? 

Tegoroczne polskie truskawki szklarniowe trafiły na sklepowe półki około połowy kwietnia. Jak się okazuje, pierwsze owoce dojrzewały na krzaczkach już na początku miesiąca. Potrzeba było jednak trochę więcej czasu i słońca, by truskawki zyskały piękny kolor i słodycz. 

Pomimo kapryśnej wiosennej aury, truskawki z upraw szklarniowych szczycą się pysznym smakiem i kolorem. Jest to możliwe dzięki temu, że w szklarniach warunki uprawy mogą być starannie regulowane i utrzymywane na optymalnym dla roślin poziomie. Regulacji podlega temperatura i wilgotność, możliwe jest także zadbanie o ochronę sadzonek przed szkodnikami, głównie dzięki biologicznym środkom ochrony roślin. 

Dlaczego warto wybierać polskie truskawki? 

Wiadomo, że polskie wiosenne truskawki są najpyszniejsze na świecie! Dbają o to producenci, którzy wybierają odmiany, dające smaczne owoce wysokiej jakości. Jednak wszystko kosztuje: w przypadku niektórych odmian truskawek drogie są same sadzonki, do tego dochodzą jeszcze koszty produkcji. Z tego powodu wybieranie krajowych owoców to forma wsparcia producentów, którzy wkładają w swoje biznesy ogromne pieniądze. 

Co więcej, kupując polskie owoce, mamy pewność, że zostały zebrane w optymalnej fazie wzrostu, kiedy są pełne smaku i aromatu. Niektórzy producenci, współpracujący z dużymi sieciami handlowymi, deklarują, że ich truskawki pojawiają się na półkach dyskontów już kilka godzin po zebraniu! Takie zjawisko jest niemożliwe w przypadku owoców z importu, które muszą przetrwać długą podróż i trafić do sprzedaży w zachęcającym wizualnie stanie.

Ile kosztują świeże truskawki w kwietniu 2023? 

Pierwsze truskawki, wyczekiwane z niecierpliwością, zwykle są stosunkowo drogie. Nie inaczej jest w tym roku. Producenci skarżą się na koszty produkcji, które wzrosły nierzadko aż trzykrotnie! Konsumenci poniosą także wliczone w ceny koszty inflacji. Nic zatem dziwnego, że pod koniec kwietnia na jednym z warszawskich targowisk za kilogram polskich truskawek trzeba było zapłacić 44 zł. 

A co w sytuacji, gdy na targowisku pojawiają się apetyczne owoce w równie zachęcającej cenie? Niestety, truskawki sprzedawane po 10 zł/kg, nawet jeżeli są reklamowane jako polskie, bardzo często pochodzą z importu. Sprzedawcy wykorzystują przywiązanie konsumentów do krajowych produktów i usiłują zarobić na oszustwie. Klienta może ochronić tylko dokładne czytanie etykiet i dopytywanie, skąd pochodzą owoce. Jednak na początku sezonu jest bardzo prawdopodobne, że tanie truskawki wcale nie pochodzą z Polski. 

 

Zuzanna Ćwiklińska

fot. envato elements

pogoda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 15:37