Znaczny wzrost cen oleju napędowego. Czy to koniec podwyżek?

Jak podkreśla Urszula Cieślak, ekspertka rynku paliw z BM Reflex, wysokość podwyżek cen paliw na stacjach paliw jest wyraźnie zróżnicowana pomiędzy olejem napędowym i benzyną.

Benzyna drożeje o 9 groszy, a olej napędowy aż o 27 groszy!

W okresie od 3 do 10 czerwca, w przypadku benzyny odnotowaliśmy wzrost średniej ceny „zaledwie” o ok. 8 – 9 groszy na litrze. Ale już za jeden litr diesla kierowcy zmuszeni są zapłacić średnio aż o ok. 27 groszy więcej.

Jeszcze bardziej widać wzrost cen paliw w porównaniu do stawek z dystrybutorów z końcówki maja. Wówczas okaże się, że cena benzyny Pb95 zdrożała o 61 gr/l, diesel natomiast poszybował w górę o 58 gr/l.

W ciągu roku paliwa zdrożały nawet o 56%

Warto odnotować, że w dalszym ciągu nie obserwujemy podwyżek cen autogazu, co – jak zauważają eksperci – utrzymuje tutaj bardzo korzystną relację do cen benzyny 95. W piątek 10 czerwca średnia cena LPG wyniosła 3,59 zł/l.

Wrażenie robią także podwyżki w okresie jednego roku.

– Za benzynę Pb95 płacimy o 2,21 zł/l więcej, za Pb98 blisko 3 zł/l, za olej napędowy 2,46 zł/l i autogaz 1,28 zł/l niż przed rokiem – wskazują eksperci rynku paliw.

Jakie są średnice ceny paliw na stacjach w województwach?

Oto jakie są ceny oleju napędowego, benzyny i LPG na stacjach w poszczególnych regionach:

To jeszcze nie koniec podwyżek?

W ocenie Urszuli Cieślak, mimo wzrostu cen na rynku ARA i osłabienia złotego wobec USD, ceny paliw na stacjach przed długim weekendem nie powinny już gwałtownie rosnąć.

A co nas czeka w najbliższych miesiącach? Amerykańska rządowa Energy Information Administration prognozuje średnie ceny ropy naftowej Brent w drugim półroczu 2022 roku na poziomie 108 USD/bbl oraz na poziomie 93 USD/bbl w roku 2023.

{infobox-quote-full}13712{/infobox-quote-full}Zdaniem cytowanych ekspertów powołujących się na EIA, produkcja rosyjskiej ropy naftowej będzie znacząca spadać – z poziomu 11,4 mln bbl/d (I kwartał 2022 r.), do 9,3 mln bbl/d w IV kwartale 2023 roku.

– EIA zakłada, że 80% rosyjskiej ropy naftowej objętej unijnym embargiem znajdzie alternatywnych odbiorców głównie na rynku azjatyckim, a ewentualne wprowadzenie restrykcji dotyczących ubezpieczenia morskiego transportu rosyjskiej ropy naftowej lub przyszłe kolejne sankcje, mogą doprowadzić do większego spadku produkcji i eksportu rosyjskiej ropy naftowej stwarzając ryzyko dalszego wzrostu cen – alarmują analitycy grupy REFLEX.

oprac.: Karol Pomeranek
​Fot. Nomadsoul1/Envato Elements