Jaka jest realna sytuacja finansowa w polskich gospodarstwach domowych?
GUS zbadał budżety polskich gospodarstw domowych. Ogólna sytuacja finansowa w wielu z nich realnie się pogorszyła przez wzrost inflacji, jak wielokrotnie podkreśla GUS, choć wartości procentowe pozostały na mniej więcej tym samym poziomie co w 2021 r.
Ubóstwo staje się powszechniejsze i jak wynika z danych – co dwudziesta osoba w Polsce w 2022 r. żyła w skrajnym ubóstwie. Możemy zarabiać więcej, ale w obliczu dzisiejszej sytuacji gospodarczej nasze pieniądze są mniej warte. Należy też zaznaczyć, że to, co jest niezbędne do życia, staje się coraz droższe – chodzi przede wszystkim o jedzenie i energię.
W jaki sposób określono zasięg ubóstwa ekonomicznego?
W badaniu GUS przyjął trzy progi ubóstwa. Pierwszym z nich jest ubóstwo skrajne, wyznaczane przez minimum egzystencji, w której poziom zaspokojenia potrzeb jest bardzo niski. Zależy on od cen artykułów i usług. Życie poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i nie pozwala na prawidłowy rozwój człowieka. Skrajne ubóstwo osiągnęło w Polsce niecałych 5 proc.
Drugim poziomem jest ustawowa granica ubóstwa. Odpowiada kwocie uprawniającej do ubiegania się o świadczenia z pomocy społecznej. Na tym poziomie klasyfikuje się ponad 7 proc. Polaków.
Trzecim progiem było zastosowanie relatywnej granicy ubóstwa. Zależy ona od tego, na jakim poziomie żyją przeciętne gospodarstwa domowe w Polsce. Umożliwiło to wyodrębnienie tych, w których ludzie żyli poniżej przeciętnego poziomu, czyli wydawały na życie 50 proc. tego, co średnio wydają wszystkie gospodarstwa domowe. W tej grupie znalazło się 12 proc. mieszkańców Polski.
Jakie czynniki różnicują zasięg skrajnego ubóstwa?
Czynniki różnicujące zasięgi skrajnego ubóstwa to:
- źródło utrzymania,
- wykształcenie,
- obecność i liczba dzieci do 17 lat,
- obecność osób z orzeczeniem o niepełnosprawność,
- miejsce zamieszkania.
Jak wygląda sytuacja skrajnego ubóstwa na wsi?
Do najbardziej zagrożonych doświadczeniem skrajnego ubóstwa gospodarstw domowych należały te, które utrzymywały się z niezarobkowych źródeł utrzymania (ok. 12 proc.), były prowadzone przez rolników (ok. 8 proc.) i rencistów (ok. 6 proc.)
Choć zaobserwowano, że spada odsetek skrajnego ubóstwa w gospodarstwach domowych, gdzie utrzymywano się z działalności rolniczej (z 12 proc. do 8,5 proc.), nie wpłynęło to na jego zasięg u mieszkańców wsi, który utrzymał się na tym samym poziomie (8 proc.) Ponadto mieszkańcy miast rzadziej doświadczają skrajnego ubóstwa (ok. 2 proc.) niż mieszkańcy wsi.
Sfera niedostatku - co to jest?
Należy też zwrócić uwagę na sferę niedostatku. Bazuje ona na minimum socjalnym, określanym nie tylko przez to, co umożliwia nam przeżycie jak w przypadku kategorii minimum egzystencjalnego, ale też na towarach i usługach, które są nam niezbędne do pracy, kształcenia się, utrzymywania więzi rodzinnych, kontaktów towarzyskich oraz skromnego uczestnictwa w kulturze i rekreacji. Sfera ta zmniejszyła się o 2 proc. od zeszłego roku i wyniosła 41 proc.
Zazwyczaj ci, którzy mieścili się w granicach skrajnego ubóstwa, wpadli również do sfery niedostatku. Związane jest to z czynnikami, które determinują oba te zjawiska.
Najwyżej w sferze niedostatku znajdowały się te gospodarstwa domowe, w których:
- utrzymywano się z niezarobkowych źródeł innych niż emerytury i renty (64,5 proc.),
- osoba utrzymująca miała wykształcenie najwyżej gimnazjalne (ok. 60 proc.),
- znajdowała się co najmniej 3 dzieci do 17 lat (58,5 proc)
- gospodarstwa należące do rolników (prawie 57 proc.)
Wyższy zasięg sfery niedostatku jest na wsi: ponad 52 proc. niż w miastach, w których wynosi 33 proc.
Teresa Karwacka
fot. envato elements