Niedziele handlowe w Polsce
Zakaz handlu w niedziele funkcjonuje od marca 2018 roku. Ograniczenie ilości niedziel pracujących wciąż wzbudza wiele emocji. W czasie restrykcji sieci próbowały obchodzić przepisy, tworząc sklepach np. placówki pocztowe, ale te procedery zostały ukrócone. Wciąż małe sklepiki mogą być otwarte, jeśli obsługuje sam właściciel. W 2024 roku, zgodnie z przepisami, będzie łącznie siedem niedziel handlowych (28 stycznia, 24 marca, 28 kwietnia, 30 czerwca, 25 sierpnia, 15 grudnia, 22 grudnia).
.
Czy Polacy chcą zniesienia zakazu handlu w niedzielę?
Wyniki nowego sondażu UCE RESEARCH i Grupy Offerista pokazują zmienione nastroje społeczeństwa w tym temacie, bo aż 46% Polaków chce powrotu handlu we wszystkie niedziele. 44% respondentów zaś wyraża sprzeciw, 10% ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. – 2% to różnica na poziomie błędu badawczego. Pokazuje to, iż społeczeństwo nadal jest podzielone w tym zakresie. Zatem 46% do 44% nie wykazuje, która grupa ma przewagę, jeżeli chodzi o to, czy niedziele powinny być handlowe. Dla wielu pracowników możliwość posiadania wolnych niedziel jest wartością samą w sobie. Warto też dodać, iż z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw obecna sytuacja jest korzystna o tyle, że pozwala im nawiązać walkę konkurencyjną z sieciami dyskontów, które używają agresywnych narzędzi marketingowych, żeby przekierować ruch konsumentów na piątki i soboty – podkreśla Maciej Ptaszyński, prezes zarządu Polskiej Izby Handlu (cytaty za Monday News).
Według sondażu za wszystkimi niedzielami handlowymi częściej opowiadają się mężczyźni niż kobiety, a także osoby w wieku 18-24 lat z miesięcznym dochodem netto na poziomie 7000-8999 zł, z wyższym wykształceniem oraz z miast liczących ponad 500 tys. mieszkańców. Tak podaje Monday News: – Polacy są coraz mocniej podzieleni w kwestii zakazu handlu w niedziele. Widocznie ubywa osób chcących powrotu do sytuacji, która miała miejsce przed 1 marca 2018 roku – analizuje Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista. – Czym dłużej trwa ta sytuacja, tym bardziej słabnie niechęć wobec niej. I to właśnie widać po wynikach tego badania. Teraz pierwszy raz spadł odsetek przeciwników zakazu handlu poniżej progu 50%. Wynika to przede wszystkim z faktu, że Polacy przyzwyczaili się już do obecnej sytuacji i coraz mniej im ona przeszkadza – dodaje ekspert.
Handel w niedziele – czy powróci?
Koalicja rządząca ma zakusy na likwidację handlu w ostatni dzień tygodnia. Monday News informuje, że Koalicja Obywatelska potwierdza, że ma w planach takie działanie, przy czym jednocześnie pracownicy będą mieli zapewnione benefity, jak dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w niedzielę. – Wygląda na to, że szykuje nam się zmiana przepisów. I to raczej dobra informacja dla konsumentów, a przynajmniej dla blisko 50% Polaków, czyli zwolenników zniesienia zakazu. Jeśli to się ziści, czeka nas mała rewolucja na rynku. Nie wiadomo jednak, jak wówczas zareagują retailerzy. Mówimy tutaj przecież o podwójnym wynagrodzeniu, które – jak rozumiem – będzie przerzucone na pracodawcę. Ewentualnie rząd powinien znaleźć jakieś inne rozwiązanie, ale raczej spodziewam się, że ten obowiązek zostanie przeniesiony na zatrudniającego – podkreśla Robert Biegaj. Na razie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) nie podaje żadnych wiążących informacji.
Handel w niedzielę – kto popiera?
Czy w innych krajach są takie ograniczenia? Nie stosuje się ich w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Estonii, Finlandii, Irlandii, Litwie, Łotwie, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, na Węgrzech, czy we Włoszech. Pomysł przywrócenia niedziel handlowych popierają rzecz jasna centra handlowe. Eksperci wskazują, że taka zmiana przyniosłaby wzrost zatrudnienia w handlu i dodatkowe wpływy z podatków.
Oprac. Angelika Drygas
źródło: Monday News
fot. envato elements