Rowerzysta zaatakowany przez psy. Zwierzęta zagryzły go na miejscu
W minioną sobotę policja z Lubartowa została powiadomiona o odkryciu ciała przy jednej z gruntowych dróg. Wezwani na miejsce funkcjonariusze potwierdzili ten fakt i ustalili, że mężczyzna został zagryziony przez dwa psy. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, mężczyzna jechał rowerem, gdy z jednej z niezamieszkałych posesji wybiegły za nim dwa owczarki belgijskie – przekazuje sierżant sztabowy Jagoda Stanicka.
Dzielnicowa wytropiła właściciela psów
Dzielnicowa, która opiekuję dzielnicą, gdzie doszło do zabójczego ataku psów, ustaliła właściciela czworonogów. Policjantka na posesji 62-latka zauważyła ślady łap. Gospodarz zaprzeczył, że posiada psy, które miały zaatakować ofiarę. - Właściciel po przeszukaniu przyznał, że opisywane przez policjantów psy należą do niego. Dodał także, że kilka dni wcześniej uciekły ale nie szukał ich ani też tego faktu nie zgłaszał – przekazuje policjantka.
Policja strzelała do psów
Policjanci podjęli próbę odłowienia psów. Ta się nie powiodła. Środek usypiający, którym zostały potraktowane zwierzęta nie zadziałał. Psy stały się – w ocenie policji – bardzo agresywne. - Policjanci wykorzystali broń służbową i oddali strzały. Jeden z owczarków belgijskich został odstrzelony na miejscu, natomiast drugi z raną postrzałową oddalił się – wyjaśnia policjantka. Drugi z psów prawdopodobnie padł na skutek odniesionych obrażeń.
62-letni właściciel psa z zarzutami. Prokurator chciał aresztu
62-latek został zatrzymany. Odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci i spowodowanie bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia. Wczoraj prokurator zawnioskował do Sądu o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego aresztu tymczasowego. Sąd Rejonowy w Lubartowie po przeprowadzonym posiedzeniu aresztowym, nie przychylił się do wniosku Prokuratury i nakazał zwolnienie mężczyzny.
Michał Czubak
Fot. Policja Lubelska