Kilka podwyżek w ciągu roku, a to jeszcze nie koniec
Rok 2022 na rynku energetycznym z pewnością przejdzie do historii. Wzrosły bowiem ceny wszystkich surowców, co zaowocowało przerażeniem wśród Polaków, którzy muszą mierzyć się z coraz wyższymi rachunkami. I choć połowa roku już za nami, póki co nic nie wskazuje na to, że sytuacja się ustabilizuje.
Zaledwie tydzień temu, 1 września, w życie wszedł nowy cennik taryf w PGE. W tle nie pozostają inni dystrybutorzy energii - mówi się, że Tauron i Enea lada chwila ogłoszą podwyżki dla swoich odbiorców. Co więcej, może się okazać, że to nie ostatni wzrost cen za prąd przed zimą. Cennik na stronie PGE opisany jest bowiem jako obowiązujący do 31 października, zatem od 1 listopada może zacząć obowiązywać nowa taryfa.
Przeczytaj także: Kolejna OGROMNA podwyżka cen prądu! Rolnicy ucierpią na niej najbardziej?
Rząd zainterweniuje na rynku energii?
Polacy są bezradni wobec kolejnych wzrostów cen. Rząd jednak obiecuje, że nie zostawi swoich obywateli na pastwę losu. Podczas spotkania z wyborcami w Nowym Sączu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiadał, że politycy pracują nad kolejnymi pomysłami, które miałyby polepszyć sytuację Polaków.
- Władza tutaj swoje obowiązki wykonuje i będzie je dalej wykonywała. Można się spodziewać kolejnych decyzji, pomysłów - zapowiadał Kaczyński. Przytoczył dwa z rozwiązań, proponowanych przez rząd: niska cena elektryczności do 2000 kilowatów zużycia lub do 90 proc. zużycia z poprzedniego roku – dopiero po przekroczeniu tej wartości cena prądu byłaby wyższa.
- To takie zachęcanie do oszczędzania energii elektrycznej. Jednocześnie ogromne ułatwienie dla konsumentów - mówił prezes PiS.
Ceny prądu i gazu zostaną zamrożone?
Kolejnym rozwiązaniem, które proponuje rząd, jest zamrożenie cen prądu i gazu na akceptowalnym dla odbiorców poziomie. Ujawniła to minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Równocześnie zastrzegła jednak, że decyzja nie może zapaść na stopniu krajowym, ponieważ Unia Europejska zamierza wypracować ujednolicone rozwiązania dla wszystkich państw członkowskich. Ministrowie do spraw energii mają spotkać się w piątek 9 września w Pradze i podjąć ten temat.
- Mam nadzieję, że zarówno rozwiązania dla gazu jak i dla energii elektrycznej, wypracowane na spotkaniu 9 września w Pradze, to będą te rozwiązania, które my proponujemy, blokujące na określonym poziomie sposób kształtowania taryf, który ze względu na unijne regulacje nas obowiązuje - mówiła Anna Moskwa podczas konferencji prasowej.
Jakie są inne pomysły na ustabilizowanie rynku energii?
Nie tylko rządzącym z Polski zależy na tym, by zahamować gwałtowny wzrost cen energii. Spotkanie w Pradze ma się stać okazją do tego, by jak najszybciej i jak najskuteczniej opanować sytuację na rynku energetycznym. Jeśli to się nie uda, ministrowie zapowiadają organizację kolejnego spotkania w najbliższym czasie. Prócz propozycji ze strony Polski, dotyczącej zmiany systemu kształtowania taryf, z pewnością padną także inne sugestie rozwiązań, korzystnych dla mieszkańców UE.
Czechy proponują, by ograniczyć odgórnie ceny gazu, zużywanego do produkcji energii elektrycznej. Dodatkowo opodatkowani mieliby być także producenci, którzy nie używają gazu, a zatem ponoszą niższe koszty produkcji energii i korzystają na tym, windując ceny do tych porównywalnych z innymi przedsiębiorstwami. Wpływy z tego podatku miałyby być przeznaczone na działania, chroniące konsumentów przed zwyżkami cen energii.
Czy MKiŚ ochroni przedsiębiorców przed kolejnymi podwyżkami?
Anna Moskwa zapowiedziała, że politycy pracują obecnie nad tym, by wesprzeć firmy, dotknięte gwałtownymi podwyżkami cen energii.
- Jeżeli chodzi o przedsiębiorców, ministerstwo pracuje nad rozwiązaniami dla branż energochłonnych. W przypadku wszystkich pozostałych mamy do czynienia z ramami pomocy publicznej i tutaj wiążę duże nadzieje z piątkową radą, tak żebyśmy się mogli z pozostałymi państwami zgodzić na wpisanie różnych pakietów pomocy i źródeł finansowania ze środków europejskich dla przedsiębiorców. Jako rząd jesteśmy w stanie szybko te rozwiązania systemowe przygotować, jednak potrzebujemy dla nich przestrzeni prawnej - mówiła na konferencji prasowej minister klimatu.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements
