StoryEditorCzar wspomnień

Świętowanie mikołajek w PRL-u: jakie były tradycyjne prezenty i jak obchodzono ten dzień?

6 grudnia to jeden z najmilszych dni w roku! Tego dnia w Kościele przypada wspomnienie świętego Mikołaja i powszechnie przyjęło się, by z tej okazji wymieniać się drobnymi upominkami. Nawet w czasach PRL, gdy wielu rzeczy na co dzień brakowało, z okazji mikołajek obdarowywano się prezentami. Co wówczas można było dostać?

Jak stare są mikołajki? 

Mikołajki to zwyczaj starszy, niż mogłoby się wydawać! Polacy wymieniali się drobnymi upominkami w okresie przedświątecznym już w XVIII wieku. Według ówczesnej tradycji, święty Mikołaj przychodził nocą i sprawdzał, czy dzieci mają czyste buty. Jeżeli tak było, maluchy otrzymywały prezent: jabłka, złocone orzechy, pierniki i drewniane krzyżyki. Z kolei tych, którzy nie dbali o obuwie, czekała kara. Zamiast smakołyku dostawali tradycyjną rózgę lub zgniłego ziemniaka! 

image
FOTO: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Gdzie chowano mikołajkowe prezenty? 

W czasach PRL-u mikołajkowe prezenty znajdowano zazwyczaj w dwóch miejscach. W zależności od regionu Polski, święty Mikołaj pod postacią rodziców zostawiał podarunki pod poduszką lub w bucie albo w skarpetce. Z oczekiwaniem na prezent w bucie wiązał się dodatkowy obowiązek - bardzo często dziecko musiało dzień wcześniej wyczyścić swoje obuwie, by znaleźć tam swój upominek o poranku 6 grudnia. Najbardziej gorliwi czyścili wszystkie buty, które posiadali, po cichu licząc na hojność ulubionego świętego.

image
FOTO: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Jak wyglądały szkolne mikołajki w czasach PRL-u? 

Tradycja organizowania szkolnych mikołajek obejmuje też lata PRL-u. Wyglądały one wówczas podobnie jak dziś, choć budżet był o wiele mniejszy. Uczniowie losowali karteczki z imionami kolegów i koleżanek, a następnie robili im prezenty o określonej wartości. Tuż po upadku PRL, w latach 90., budżet mógł wynosić nawet... 5 zł! Wiele osób przyznaje się dziś, że... oszukiwało, wymieniając się w taki sposób, by kupować prezent dla klasowego przyjaciela.

image
FOTO: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W czasach PRL-u mikołajki powszechnie świętowano także w przedszkolach. W niejednym albumie rodzinnym znajdziemy zdjęcia z obchodów tego dnia. Bardzo często przedszkolaki odwiedzał sam święty Mikołaj (lub Dziadek Mróz albo Gwiazdor), do którego należało podejść, by otrzymać prezent. Zwykle był to mężczyzna w przebraniu, niekiedy nawet w masce – nic zatem dziwnego, że wiele dzieci bało się obcego i na mikołajkowych zdjęciach nie wyglądają na zachwycone! 

image
FOTO: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Jakie prezenty dostawały dzieci na mikołajki w PRL-u? 

Dziś dzieci na mikołajki otrzymują zwykle słodycze, niewielkie zabawki czy książeczki. W latach PRL-u prezenty były skromniejsze, co wynikało z mniejszej dostępności towarów, jednak nie różniły się tak bardzo od tych, które dajemy dzieciom dziś. Najmłodsi znajdowali wówczas w bucikach lub pod poduszką: 

  • lalki, 
  • misie, 
  • książeczki, 
  • samochodziki, 
  • cukierki, 
  • pomarańcze, 
  • kakao, 
  • orzechy, 
  • czekoladę. 
image
FOTO: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zuzanna Ćwiklińska

zdjęcia: NAC

pogoda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 12:16