Jak strojono choinki w PRL-u?
W latach PRL-u o wiele trudniej niż dziś było kupić piękne lampki czy bombki. Nie oznacza to jednak, że drzewka były nieudekorowane! Wręcz przeciwnie, zdobiły je, podobnie jak dziś, szklane figurki, łańcuchy oraz światełka. O wiele więcej było jednak ozdób ręcznie robionych, które obecnie odchodzą do lamusa - wyjątkiem są domy, w których choinkę ubiera się w stylu vintage. W czasach PRL łańcuchy z papieru czy przygotowane samodzielnie dekoracje ze słomy nie były niczym dziwnym.
Przeczytaj także: Bombki z PRL-u warte nawet kilkaset złotych
Jaką słodką niespodziankę można było skraść z drzewka?
Dla tych, których dzieciństwo przypadło na lata PRL-u, z pewnością jednym z najsłodszych wspomnień są cukierki-sople, które zawieszano wówczas na choince. Urzekające były wyraziste kolory papierków, w które były owinięte, ale także smak – jednak tylko pod warunkiem, że cukierka udało się skraść z choinki niedługo po zawieszeniu. Ci, którzy grzecznie czekali do dnia rozbierania drzewka, mogli się rozczarować, gdyż sople z czasem twardniały i robiły się niesmaczne.
W wielu domach na choince wieszano także pierniki oraz małe i średnie jabłka - zwykle te czerwone, bo prezentowały się najlepiej na tle zielonych gałęzi.
Jakie ręcznie robione ozdoby wieszano na choince?
W czasach wiecznych niedoborów, jakimi były lata powojenne w Polsce Ludowej, często domowe gospodynie brały sprawy w swoje ręce i przygotowywały ozdoby na choinkę same. Dużą popularnością cieszyły się te zrobione na szydełku a następnie wykrochmalone, by zachowały sztywność. W ten sposób przygotowywano między innymi bombki, gwiazdki oraz aniołki.
Jakie ozdoby z PRL-u wyszły już z mody?
O ile pewne trendy choinkowe są ponadczasowe, o tyle niektóre nawet w czasach renesansu PRL-owej mody uchodzą za kicz. Do tych pierwszych należy wieszanie na choince bombek w wyrazistych kolorach, jabłuszek czy cukierków. W drugiej grupie znajdują się między innymi tak zwane “anielskie włosy” czy też lameta. Te błyszczące wstążki często widzimy na zdjęciach z czasów PRL, ale dziś mało kto ich używa - być może dlatego, że bardzo się plączą! Odchodzi się także od dekorowania choinki watą, imitującą śnieg lub brodę świętego Mikołaja.
Zuzanna Ćwiklińska
zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe