Drzewa i krzewy w październiku – jak sadzić i pielęgnować?
W październiku możemy posadzić w ogrodzie wiele drzew i krzewów liściastych. Dotyczy to zarówno gatunków ozdobnych, jak i owocowych. W tym czasie w sklepach i centrach ogrodniczych zakupić warto egzemplarze z odkrytymi korzeniami, pozbawione liści. Miejsce przeznaczone na nową roślinę odpowiednio przygotowujemy. W tym celu wykopujemy odpowiedniej głębokości dołek, do którego wsypujemy nieco kompostu bądź ziemi ogrodniczej. Po umieszczeniu w podłożu drzewo albo krzew obficie i starannie podlewamy. Jeżeli zakupioną roślinę nie jesteśmy w stanie od razu po przywiezieniu do domu posadzić w ogrodzie, musimy ją zadołować. Ta czynność polega na wykopaniu płytkiego dołka, w którym muszą zmieścić się korzenie rośliny. Następnie przysypujemy je delikatnie ziemią i silnie nawadniamy.
Październik to idealna pora na sadzenie róż. Teraz zdążą jeszcze się ukorzenić do zimy, a wiosną rozpoczną wegetację w pełni. Dla naszych pięknych kwiatów wybierzmy miejsce słoneczne i osłonięte od wiatru. Krzewy wymagają ziemi wilgotnej, piaszczysto-gliniastej i bogatej w próchnicę. Zanim posadzimy różę w wybranej lokalizacji ogrodu, powinniśmy odpowiednio przygotować podłoże. Przekopujemy je na około 40 cm, a następnie mieszamy z nawozem przeznaczonym specjalnie dla róż, według zaleceń producenta, bądź kompostem. Po około 2 tygodniach w tak przygotowanym miejscu sadzimy rośliny. Na koniec warto je obsypać kopczykiem ziemi na wysokość około 20 cm – to pomoże różom przetrwać czas niskich temperatur.
Nie zapomnijmy również o zabezpieczeniu już posadzonych roślin! Te, które preferują cieplejsze warunki atmosferyczne, nie są szczególnie odporne na mróz. Dlatego warto w ich przypadku przeprowadzić kopczykowanie, a więc obsypać nasady pędów ziemią lub korą na 20-40 cm wysokości. Da to nam pewność, że nawet jeżeli roślina przemarznie, to wiosną uda jej się odbić z części dolnych – tych okrytych kopczykiem. Tak zabezpieczamy na przykład: róże, powojniki, klony palmowe, budleje, ketmie.
Jak nawozić uprawy w październiku?
W październiku wykonujemy jesienne nawożenia, podczas których używamy preparatów bądź kompostów z dużą zawartością fosforu oraz potasu. Pamiętajmy, aby w tym czasie nie stosować nawozów azotowych, gdyż przedłużają one czas wegetacji roślin, przez co nasze uprawy nie zdążą przygotować się do zimy i w rezultacie przemarzną. Nawozy rozkładamy w sposób kolisty wokół rośliny. W przypadku drzew najwięcej korzeni najsilniej pobierających wodę i substancje odżywcze znajduje się na obrzeżu rzutu korony, a nie tuż przy pniu. Nawóz warto nieco wymieszać z ziemią.
Oczyszczamy i przygotowujemy również miejsca, na których rosły rośliny jednoroczne. Gdy już je wykopiemy, przychodzi czas na wypielenie chwastów oraz spulchnienie gleby. Następnie warto wzmocnić podłoże przy pomocy nawozów organicznych, na przykład obornika. Do wiosny zdąży on rozłożyć się w glebie, dzięki czemu w przyszłym sezonie uprawy będą mogły korzystać z bogactwa składników mineralnych. Zamiast obornika możemy zdecydować się też na nawozy mineralne. Wybieramy duże dawki preparatów fosforowych oraz potasowych, a po ich dostarczeniu głęboko przekopujemy ziemię.
Rośliny cebulowe w październiku – co posadzić, a co wykopać?
Do połowy miesiąca powinniśmy posadzić bulwy oraz cebule czosnków ozdobnych, kosaćców, cebulic, szafirków, śniedków, przebiśniegów, tulipanów, lilii czy krokusów. Po pierwszych przymrozkach miejsca sadzenia przykrywamy warstwą kory bądź torfu na wysokość około 2-4 cm.
To czas dobry także na wykopanie cebul roślin niezimujących w gruncie. Należą do nich gatunki takie jak: acidanter, galtonia, eukomis, mieczyk ogrodowy. Po pierwszych przymrozkach powinniśmy wydobyć z gruntu begonie bulwiaste, dalie czy pacioreczniki, inaczej kanny. Przycinamy ich pędy, pozostawiając około 10-15 cm. W przypadku dalii pamiętajmy, aby ich karpy ułożyć przyciętymi pędami w dół, dzięki czemu wypłynie z nich sok. Wszystkie wyżej wymienione rośliny umieszczamy w skrzynkach, a następnie przysypujemy torfem bądź korą. Przechowujemy je w pomieszczeniu chłodnym i trochę zacienionym.
Jak dbać o resztę roślin w październiku?
Wiele roślin jednorocznych możemy posiać już teraz – dzięki temu szybciej zakwitną w następnym sezonie wegetacyjnym. Siejemy więc: czarnuszkę, chabry piżmowe oraz bławatki, dimorfoteki, eszolcje, mietelniki, kosmosy, maki lekarskie czy polne, nagietki, ostróżki, gipsówki. Gdy siewki pojawią się jeszcze przed zimą, okryjmy je delikatnie gałązkami roślin iglastych. W październiku można także podzielić i posadzić byliny. Będą to na przykład konwalie.
Jeżeli chodzi o rośliny doniczkowe balkonowe bądź tarasowe, to nadszedł najwyższy czas, aby przenieść je do domu na okres zimowy. Zwłaszcza gatunki ciepłolubne nie przetrzymają niskich temperatur. To właściwie już ostatni dzwonek, bowiem noce robią się coraz chłodniejsze.
Zbiorniki wodne w ogrodzie – jak o nie zadbać w październiku?
Musimy zadbać także o staw czy oczko wodne w ogrodzie. Przede wszystkim przycinamy zwiędnięte pędy roślin wodnych. W przypadku niewielkich zbiorników wodnych oczyszczamy dno z mułu. Warto wymienić jeszcze przed zimą część wody, a nad powierzchnią stawu bądź oczka rozciągnąć siatkę, która zatrzyma opadające z drzew liście i inne zanieczyszczenia. Wrażliwe na mróz rośliny przy zapowiadanych spadkach temperatur opuszczamy w koszach na dno. Gdy jednak nasz zbiornik ma mniej niż 1 m głębokości, roślinność warto umieścić w pojemnikach z wodą, a później przenieść do pomieszczenia chłodnego, lecz widnego. Pamiętajmy, że wiele roślin wodnych, takich jak między innymi piscja, salwinia czy hiacynt wodny nie są mrozoodporne. Musimy więc wyłowić je przed zimą i przenieść w miejsce, gdzie panuje temperatura w okolicach 15-18°C.
Inne miejsca ogrodu w październiku – trawnik i kompostownik
W październiku powinniśmy jeszcze przynajmniej dwa razy skosić trawnik. Jeżeli nie będzie opadów, warto nawadniać naszą murawę. Po ostatnim skoszeniu na trawie rozkładamy bardzo cienką warstwę dojrzałego kompostu. Powinna ona mieć około 0,5 cm, nie więcej. Z trawnika regularnie usuwamy opadłe liście. Możemy w tym celu wykorzystać grabie lub dmuchawę.
Należy zadbać także o kompost. Wyjmujemy gotowy nawóz ze spodu pryzmy i wykorzystujemy, rozkładając wokół roślin. Te resztki materiału, które nie uległy jeszcze rozkładowi, musimy wrzucić ponownie do kompostownika. Dorzucamy tam też jeszcze pozostałe odpady z ogrodu bądź gospodarstwa domowego.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements
