StoryEditorUWAGA NA TRUCIZNĘ!

Niebieskie granulki zabijają ślimaki i... psy. Ostrożnie stosuj te środki!

10.08.2023., 08:00h
Ślimaki nagie, czyli te żyjące bez skorupy, co roku masowo żerują w ogrodach. Fachowo nazywa się je ślinikami luzytańskimi. Potrafią wyrządzić ogromne szkody, ponieważ są gatunkiem inwazyjnym. Nic więc dziwnego, że bardzo chcemy się ich pozbyć. Jednak stosując popularne środki chemiczne możemy zaszkodzić swoim pupilom.

Ślimaki bez skorupy – skąd się biorą?

Ślinik luzytański osiąga spore rozmiary, nawet do 15 cm długości. Jego cecha charakterystyczna to brak muszli i pomarańczowo-brązowy kolor ciała. Wizja inwazji tego gatunku ślimaka w ogrodzie może spędzać sen z powiek niejednemu ogrodnikowi. Wszystko dlatego, że nagie ślimaki są niezwykle żarłoczne i mogą wyrządzić wielkie szkody na grządkach czy rabatach. Do Polski i reszty Europy Środkowo-Wschodniej śliniki dotarły wraz z roślinami importowanymi z Półwyspu Iberyjskiego i niestety szybko się u nas zadomowiły. Na nasze nieszczęście te ślimaki są wszystkożerne. Uwielbiają zwłaszcza rośliny i resztki organiczne, lecz nie pogardzą również padliną, małymi bezkręgowcami czy nawet… kocią karmą! Prawdziwymi przysmakami dla nich są jednak rośliny uprawne i ozdobne: kapusta, marchew, sałata, truskawki oraz aksamitki.

Śliniki na żer wybierają się w nocy bądź w pochmurne i wilgotne dni. W Polsce ten gatunek nie ma zbyt wielu wrogów, co oznacza, że może bez większych konsekwencji czynić szkody w naszych uprawach. Poza tym ślinik bardzo szybko się rozmnaża, bowiem do złożenia jaj nie potrzebuje partnera. Jeden osobnik składa od 400 do 500 jaj przez całe lato aż do późnej jesieni. Część młodych ślimaków wykluwa się jeszcze w tym samym roku, a część dopiero wiosną.

ZOBACZ: Jak zwalczyć ślimaki w ogrodzie? Tylko sprawdzone, domowe sposoby

Środki chemiczne na śliniki to prawdziwe zagrożenie

Wszelkie preparaty ślimakobójcze są bardzo skuteczne, ale zarazem niezwykle toksyczne. Zawarte w nich związki chemiczne (najczęściej jest to metaldehyd) szybko przenikają do gleby i wód gruntowych. Wnikają także w tkanki roślin i z tego względu nie należy stosować „niebieskich granulek” w ogrodzie warzywnym lub w jagodniku. Co więcej – chcąc wytępić ślimaki bez skorupy, możemy bardzo zaszkodzić domowym pupilom!

Rośnie liczba przypadków psów zatrutych popularnymi środkami ślimakobójczymi. Jak donosi klinika weterynaryjna z Piaseczna, OIOM VET, pod koniec lipca pojawiło się u nich już kilkoro psich pacjentów. Aby ratować zwierzęta, wprowadzono je w śpiączkę farmakologiczną i zaczęto szukać leku, co jednak nie jest takie proste. Granulki na ślimaki są słodkie w smaku, więc kuszą zwierzęta domowe i dzikie do ich spróbowania. A to może mieć poważne i tragiczne konsekwencje.

Oznaki zatrucia będą dość szybko widoczne. U psa najpewniej pojawią się nasilające się z czasem drgawki. Silne skurcze mięśni doprowadzić mogą nawet do ataku padaczkowego u naszego zwierzęcia. A to silnie podnosi temperaturę ciała, co często skutkuje uszkodzeniami mózgu. Po zauważeniu niepokojących objawów powinniśmy zareagować natychmiast i udać się do najbliższej kliniki weterynaryjnej. Pamiętajmy także, aby przed zastosowaniem jakiegokolwiek środka chemicznego w ogrodzie dokładnie przeczytać jego skład i sposób działania.

Kamila Berthold
Fot. Pixabay

Źródło: Facebook/OIOM VET Całodobowa Klinika Weterynaryjna

pogoda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. listopad 2024 15:44