Czy da się ochłodzić mieszkanie latem bez klimatyzacji?
Gdy temperatura na dworze sięga 30 stopni Celsjusza lub więcej, rozpaczliwie poszukujemy chłodu. Często jednak zdarza się, że w domu również jest gorąco, a duszne powietrze potęguje nieprzyjemne odczucia. Wówczas zwykle marzymy o klimatyzacji.
Przeczytaj także: Czy klimatyzacja w domu na wsi to dobry pomysł? Jak ją wybrać?
Montaż systemu chłodzącego wiąże się jednak ze sporym wydatkiem, a często również z koniecznością przeprowadzenia remontu. Czy można się bez niej obejść? Oczywiście, że tak! Istnieją różne sposoby, by ochłodzić dom w upalne dni, które nie wymagają dużych nakładów finansowych.
Co wybrać zamiast klimatyzacji?
Wiele osób rezygnuje z instalowania klimatyzacji, zamiast tego wybierając przenośny klimatyzator lub po prostu wiatrak. To dobre rozwiązanie dla pokojów o mniejszej powierzchni – dla tych większych taka maszyna może być niewystarczająca. Warto także pamiętać, że zwykłe wiatraki często zużywają sporo prądu. Trzeba wziąć to pod uwagę, szukając sprzętu dla siebie.
Jak skutecznie wietrzyć mieszkanie?
Patentem, który pomaga ochłodzić mieszkanie, a zarazem nie wymaga nakładów finansowych, jest wietrzenie. Trzeba to jednak zrobić w odpowiedni sposób. Przede wszystkim, w godzinach południowych, gdy słońce mocno świeci, lepiej zamknąć okna – w ten sposób unikniemy napływu gorącego powietrza. Za to wieczorem i w nocy, kiedy na dworze robi się chłodniej, warto otworzyć okna po przeciwległych stronach mieszkania. W ten sposób wytworzymy przeciąg, a chłodne powietrze odświeży atmosferę w pomieszczeniu. Dobrze jest także zostawić choć jedno otwarte okno na całą noc.
Tkaniny, rolety i folie: jak zacienić pokój, by było chłodniej?
Innym pomysłem na ochłodzenie mieszkania jest zacienienie go. Dzięki odpowiedniej barierze słoneczne promienie nie zdołają nagrzać pomieszczenia. Do zacienienia możemy użyć zwykłej bawełnianej tkaniny w białym kolorze, może to być np. prześcieradło. Dla lepszego efektu moczymy je w wodzie i wieszamy od zewnątrz. To najtańsze rozwiązanie, jeśli chodzi o odgrodzenie od słońca.
Kolejny sposób wymaga już większego nakładu finansowego. Chodzi o montaż zacieniających rolet. Najlepiej, by były grube, dwuwarstwowe, wzmocnione gumą lub srebrną folią, która odbije promienie słoneczne. Rolety można zastąpić także żaluzjami lub jasnymi zasłonami - efekt nie będzie równie mocny, jednak pomoże w upalny dzień.
Jeśli zależy nam na tym, by okien nic nie zasłaniało, warto pomyśleć nad wyborem folii przeciwsłonecznej. Nie chodzi tu bowiem o srebrne arkusze, często wykorzystywane w samochodach, ale o przezroczystą folię z poliestru, która ogranicza przenikanie światła i ciepła. Montuje się ją po wewnętrznej lub po zewnętrznej stronie szyby. Rolka takiej folii to koszt około 50-70 zł.
Domowe sposoby na nawilżenie powietrza
Innym sprytnym sposobem na walkę z gorącem w mieszkaniu jest nawilżanie powietrza, które ułatwi oddychanie. Z tą metodą warto jednak uważać - jeśli przesadzimy, efekt będzie jeszcze gorszy: wilgotne powietrze w połączeniu z upałem jest niezwykle męczące. Do ochłodzenia mieszkania można wykorzystać nawilżacz powietrza, z którego większość z nas korzysta zimą, lub domowe sposoby. Najprostszy z nich to miska z zimną wodą, najlepiej z dodatkiem odświeżającego olejku (np. eukaliptusowego, cytrusowego), ustawiona na parapecie. Domową metodą na nawilżenie powietrza jest też rozłożenie na grzejnikach ręczników lub prześcieradeł, zmoczonych w zimnej wodzie.
Rośliny pomogą obniżyć temperaturę w mieszkaniu
Będąc na zewnątrz w upalny dzień, najchętniej chowamy się w cieniu drzew, które nie tylko dają chłód, ale także produkują tlen. Domowym odpowiednikiem drzew są rośliny doniczkowe. Zwykle nie dają dużego cienia, jednak mają korzystny wpływ na temperaturę w mieszkaniu. Z tego powodu warto ustawić doniczki w pomieszczeniach, w których spędzamy dużo czasu. Jednak uwaga! Wiele roślin nie lubi nadmiernej ekspozycji na światło słoneczne. Mogą nawet doznać poparzeń liści! Z tego powodu lepiej ustawić je z dala od okna, przez które wpada światło.
Wyłącz komputer i piekarnik, a w domu będzie chłodniej
Uczucie gorąca, które powoduje wpadające przez okno nagrzane powietrze, dodatkowo potęgują pracujące w domu sprzęty. O ile na odłączenie od prądu lodówki raczej nie możemy sobie pozwolić, o tyle bez komputera czy piekarnika można funkcjonować przez pewien czas. W upały lepiej korzystać z nich tylko wtedy, gdy to naprawdę konieczne, by nie podnosić dodatkowo temperatury w domu. W takie dni dobrze zrezygnować z pieczenia mięs czy gotowania kilkudaniowych posiłków - zastąpią je świeże sałatki czy dania, które przygotowuje się szybko.
Zuzanna Ćwiklińska
fot. envato elements