Tragedia w gospodarstwie Artura z "Rolnik szuka żony"
Do tragedii w gospodarstwie Artura doszło dwa lata temu. Możemy się o niej dowiedzieć z mediów społecznościowych rolnika, gdzie wówczas zamieścił prośbę o pomoc. Jak czytamy w opisie zbiórki, 12 lutego 2021 w miejscowości Krawcowizna w budynku gospodarczym, którym była obora, wybuchł pożar. Wewnątrz znajdowało się ok. 100 szt. bydła. Dzięki szybkiej reakcji właścicieli gospodarstwa oraz straży udało się uratować zwierzęta, jednak budynek uległ spaleniu wraz z wyposażeniem. Sprawa wyglądała poważnie, ponieważ w środku zimy krowy znalazły się bez dachu nad głową. Rodzina zwróciła się o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli, by móc zabezpieczyć zwierzęta. Na szczęście, jak można zaobserwować w 10. edycji programu, Arturowi i jego rodzicom udało się odbudować oborę i krowy ponownie mogły w niej zamieszkać.
Artur z Mazowsza w "Rolnik szuka żony": jakiej kandydatki szukał?
Artur na początku nagrań nie ukrywał tego, że ma trudny charakter. Kobieta, z jaką miałby założyć rodzinę i spędzić resztę życia powinna nie mieć za sobą przeszłości, czyli rozwodu i być bezdzietna. W grę wchodziły wysokie panny, gdyż rolnik mierzy prawie 200 cm wzrostu, najlepiej brunetki, choć nie wykluczał blondynek. Z relacji rodziny można było wywnioskować, że potencjalna kandydatka powinna mieć pojęcie o życiu na wsi i nie stronić od swojskich zapachów. Artur przyznał, że w wyglądzie kandydatki liczy się dla niego jej naturalność. Rolnik chciał również, by jego przyszła partnerka była wyrozumiała, odważna i kreatywna tak, by w wolnym czasie udawało im się zrobić coś ponad to, co obowiązuje na co dzień.
Kto pojedzie do gospodarstwa Artura z „Rolnik szuka żony”?
Artur z 10. edycji „Rolnik szuka żony” dokonał już pierwszych wyborów. W kolejnym odcinku programu przywita w swoim gospodarstwie trzy dziewczyny: Blankę, Sarę i Aleksandrę.
„Rolnik szuka żony”: kiedy emisja nowego odcinka?
Program „Rolnik szuka żony” jest emitowany w każdą niedzielę o godz. 21.20 w TVP 1.
oprac. Justyna Czupryniak