Cykliczny raport pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Uczelni WSB Merito pokazuje niezbyt przyjemną prawdę – w maju robiliśmy zakupy, które były droższe średnio o 19,9% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Dla przypomnienia, w kwietniu br. odnotowano wzrost rdr. o 20,4%, a w marcu br. – o 23,7%. Dynamika zatem nieco spada, jednak ceny wciąż szaleją. Co analizowano? 17 kategorii i około 100 najczęściej wybieranych produktów codziennego użytku. Łącznie pod uwagę wzięto 80 tys. cen detalicznych z ponad 39 tys. sklepów należących do 63 sieci handlowych.
– Według danych Eurostatu, w kwietniu i maju 2022 roku ceny żywności w Polsce zaczęły przyspieszać z dwucyfrową dynamiką. Wchodzimy więc w okres, kiedy do porównania rdr. trafia coraz wyższa baza. Przekłada się to na widocznie niższe niż notowane jeszcze kilka miesięcy temu rekordowe poziomy zmian cen. Niemniej obecnie obserwowane dynamiki wciąż są wysokie. Na szczyt drożyzny jeszcze się wspinamy, jedynie szlak stał się mniej stromy. Do jednocyfrowej dynamiki wrócimy być może na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku – podkreśla Grzegorz Kozieja, dyrektor Biura Analiz Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.
Co zdrożało najbardziej?
Majowe paragony dominowały cenowo przede wszystkim warzywa – ich ceny poszły w górę o 39,9% rdr. Najbardziej zdrożała marchewka, bo o 133,6% i cebula – o 106,9% rdr. Papryka zaliczyła wzrost o 50,6% rdr., Jedynie kapusta staniała o 46,1%. Mocno w górę poszybowała także chemia gospodarcza – dając wynik 32,6% – od 23,2% (środki do czyszczenia szyb) do 42,9% (ręczniki papierowe). Z jakiego powodu notujemy takie wysokie procenty? Środki chemiczne są nierozerwalnie związane z produktami przemysłu petrochemicznego. Ceny ropy i gazu kształtują ceny tych właśnie artykułów. Trzecie miejsce wśród najdroższych produktów należy do karm dla zwierząt – tutaj notujemy 31,9% rdr. (w kwietniu 48,8%). Kolejne niechlubne pozycje zajmują dodatki spożywcze –25,5% oraz artykuły dla dzieci – 24,6% rdr.
Sporym zaskoczeniem są ceny produktów tłuszczowych
Podczas gdy większość cen starszy, jest jedna kategoria, która daje wytchnienie. Są to artykuły tłuszczowe, które potaniały średnio o 3,9% (jeszcze w kwietniu zaliczyły wzrost na poziomie 8,5% rdr.). Cena masła spadła o 21,6%, a oleju – wzrosła o 0,4% rdr. Najniższy wzrost cen dotyczy również mięsa – 10,7%. Niestety, podrożały produkty sypkie – o 11,9%, a także owoce – o 11,7%.
– Na te ceny wpływa rosnąca podaż owoców sezonowych na rynku krajowym, zarówno tych od polskich producentów, jak i pochodzących z importu. Łatwo to zaobserwować na przykładzie truskawek, których cena sukcesywnie obniża się wraz ze zwiększeniem ich podaży – przekonuje dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito Opole.
Co jeszcze zdrożało?
Z raportu wnika, że wzrosty notują:
- napoje – o 21,4%,
- wędliny – 16,5%,
- używki – o 15,9%,
- pieczywo – 15,7%
- nabiału –14,5%,
- środki higieny osobistej – 13,7% rdr.
Oprac. Angelika Drygas
Fot. envato elements
Źródło: Monday News