Zamrożenie cen w 2023 roku
Ceny prądu dla gospodarstw domowych zostały zamrożone w ramach konkretnych limitów. Zgodnie z zasadami Tarczy Solidarnościowej, ceny za energię elektryczną pozostały na poziomie stawek z 2022 roku do danego limitu zużycia:
- 3000 kWh dla wszystkich gospodarstw domowych,
- 3600 kWh dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami,
- 4000 kWh dla rolników i rodzin z Kartą Dużej Rodziny.
Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2023 r. po przekroczeniu limitu wyniosła 0,8585 zł/kWh (z VAT i akcyzą)/ 0,6930 zł/kWh (bez VAT i akcyzy). Wszystko zgodnie z ustawą z dnia 27 października 2022 r. o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku.
Wysokie ceny prądu
Według wyliczeń Forum Energii odmrożenie cen energii elektrycznej i skok cen o 68% oznaczałby dla przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego 2000 kWh wzrost rocznych kosztów o 1220 zł, czyli ok. 100 zł/mies. – Dla gospodarstw domowych ze zelektryfikowanym ogrzewaniem, których zużycie energii elektrycznej może być o rząd wielkości wyższe, wzrost kosztów będzie bardziej dotkliwy – sięgnie nawet 2200 zł rocznie przy zużyciu 9000 kWh – czytamy na Forum Energii.
Zamrożenie cen w 2024 roku – jakie są szanse?
Pozytywny scenariusz nabiera rumieńców i szala przechyla się na korzyść obywateli. Unia Europejska zgodziła się właśnie na zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych na pierwszy kwartał 2024 roku. Okazuje się, że spółki energetyczne złożyły już wnioski o nowe taryfy dla gospodarstw domowych na rok 2024 r. Co prawda, ostateczne ustalenie taryf należy do Prezesa URE, ale jasnym jest, że trzeba będzie wspomóc Polaków w tym zakresie. Rząd ogłosił też, że bez pomocy państwa się nie obędzie: – Nie możemy pozwolić, by gospodarstwa domowe po nowym roku nie były chronione przed wysokimi cenami energii elektrycznej. W związku z tym rząd planuje złożyć projekt ustawy przedłużającej Tarczę Solidarnościową w jej obecnym kształcie na kolejny rok – deklaruje Jacek Sasin, Minister Aktywów Państwowych.
Ceny prądu – skąd te podwyżki?
Przyczyną tak drastycznych podwyżek jest chaos na rynku paliw spowodowany pandemią i wojną w Ukrainie. Co prawda, rynek paliw powoli się normuje, jednak wciąż ceny są wyższe niż przed agresją rosyjską. Nie pomaga konkurencja i niejasne zasady marż.
Zamrożenie cen w 2024 roku – stanowisko Koalicji
Koalicja Obywatelska ma też swoje pomysły na wsparcie w tym temacie. – Według naszej oceny utrzymanie zamożnienia cen na poziomie z 2023 r. kosztować będzie około 5 mld zł. Te pieniądze muszą się znaleźć. Do końca 2024 r. ceny powinny zostać utrzymane. Później będziemy powoli wracać do poziomów rynkowych. Tendencje są takie, że nie będzie konieczności dalszego ich mrożenia – podkreśla w rozmowie z money.pl Grzegorz Onichimowski, jeden z doradców Koalicji Obywatelskiej i były prezes Towarowej Giełdy Energii.
Oprac. Angelika Drygas
Źródło: gov.pl, Form Energii, money.pl
fot. envato elements