Jak wzrośnie płaca minimalna w 2023 roku?
Rząd zapowiedział, że w 2023 roku czeka nas wzrost płacy minimalnej. Będzie on znaczny, a w dodatku możemy spodziewać się dwóch podwyżek. Pierwsza nastąpi wraz z początkiem roku. Wówczas płaca minimalna wyniesie 3490 zł. Drugiej podwyżki możemy spodziewać się w połowie 2023 roku, bo od 1 lipca najniższa krajowa podskoczy do poziomu 3600 zł.
Przeczytaj także: O ile wzrosną emerytury w 2023 roku?
Przypomnijmy, że w 2022 roku płaca minimalna wynosi 3010 zł. Za rok o tej porze niektórzy Polacy będą więc zarabiali o 590 zł więcej.
O ile wzrosną kary za brak OC?
Od wysokości najniższej krajowej pensji uzależniona jest wysokość kary, jaką płacą posiadacze samochodów za brak ważnego ubezpieczenia OC. Wzrost płacy minimalnej pociągnie więc za sobą wyższe kary dla zapominalskich kierowców.
Przeczytaj także: Kogo dotkną ogromne podwyżki OC?
Opłata karna za brak ważnego OC zależy od typu pojazdu oraz od tego, jak długo pozostawał on bez ubezpieczenia:
- przerwa do 3 dni - 20 proc. pełnej opłaty;
- przerwa od 4 - 14 dni - 50 proc. pełnej opłaty;
- przerwa powyżej 14 dni - 100 proc. opłaty.
Maksymalna opłata karna za brak OC wynosi 200 proc. płacy minimalnej. W tym roku zapominalski kierowca, który nie przedłużył ubezpieczenia dla auta osobowego przez ponad 2 tygodnie, musi więc zapłacić 6020 zł. Jednak w styczniu 2023 zapłaci już 6770 zł, a od lipca – nawet 7200zł!
W przypadku samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników od 1 stycznia trzeba będzie zapłacić za brak ubezpieczenia powyżej 14 dni 10 150 zł, od 1 lipca już 10 350 zł. Dla innych pojazdów, w tym motocykli i motorowerów, opłaty te wyniosą odpowiednio 1130 zł oraz 1150 zł.
Czy wyższe kary za brak OC są już przesądzone?
Kary za brak ważnego OC są bardzo surowe w całej Europie. W skrajnych przypadkach można nawet trafić do więzienia - takie rozwiązanie stosują Niemcy oraz Luksemburczycy. Z kolei w takich krajach jak Belgia, Francja, Irlandia, Włochy czy Portugalia zapominalski kierowca może się narazić na konfiskatę auta.
Mimo tego, rzecznik finansowy uważa, że stosowane w Polsce kary finansowe nie do końca są sprawiedliwe. Nie chodzi jednak o wszystkich kierowców, którzy nie wykupili OC. Rzecznik zwrócił się do ministra finansów z prośbą o łagodniejsze traktowanie tych zapominalskich, którzy nie kupili komunikacyjnego ubezpieczenia OC na skutek pomyłki.
Jak podkreśla rzecznik, chodzi głównie o przypadki, w których automatyczna prolongata OC nie zadziałała lub opłacający pomylił się i zapłacił błędną stawkę. Często bowiem kierowcy nie wiedzą, że polisa nie przedłuża się, gdy ktoś odziedziczył lub kupił samochód. Pozostaje ona ważna, ale nie podlega automatycznej prolongacie.
Zdaniem rzecznika, obecne przepisy dotyczące nakładania i umarzania kar za brak ważnego OC nie uwzględniają wielu sytuacji życiowych lub okoliczności faktycznych, co może prowadzić do stworzenia sytuacji krzywdzącej właściciela pojazdu.
Zuzanna Ćwiklińska
źródło: PAP Mediaroom
fot. envato elements