W tym roku majówka przypada w środku tygodnia, więc nie mogło być lepiej! Przy odpowiednim zaplanowaniu urlopu istnieje możliwość dziewięciu dni wolnego. Warto skorzystać z tego czasu i wybrać się w nietuzinkowe i piękne miejsce, na przykład na polskiej wsi.
Majówka 2024 – to bardzo ważne święta
Majówka to dni wolne w związku z uroczystościami państwowymi: Świętem Pracy i Świętem Konstytucji 3 Maja. To dobry moment, aby upamiętnić rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja z 1791 roku. Święto Pracy, inaczej Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, obchodzone jest od 1890 roku, a w Polsce jest świętem państwowym od 1950 roku. W naszym kraju 1 i 3 maja to dni ustawowo wolne od pracy.
Majówka 2024 – w jakie dni tygodnia wypada?
W tym roku majówkowe wolne ułożyło się naprawdę dogodnie. 1, 2 i 3 maja wypadają kolejno: w środę, czwartek i piątek. Zatem jest to wyjątkowo dobra okazja do długiego wypoczynku. Pamiętajmy, że 2 maja to dzień pracujący. Jeśli nie weźmiemy urlopu wypoczynkowego, to należy stawić się w pracy.
Weekend majowy 2024 – co zrobić, aby mieć 9 dni wolnego?
Osoby, które zdecydują się na wzięcie trzech dni wolnego i skorzystają z urlopu w dniach 29 i 30 kwietnia oraz 2 maja, będą cieszyć się wypoczynkiem od 27 kwietnia aż do 5 maja. To 9 dni relaksu!
.
Majówka 2024 a nauka w szkole
2 maja w szkołach to dzień wolny od zajęć dydaktycznych. Uczniowie nie będą musieli przychodzić na lekcje w następujące dni: środę, czwartek i piątek (1-3 maja). Po majówce natomiast zaczną się egzaminy maturalne i plany lekcji mogą ulec zmianie.
Majówka 2024 – gdzie pojechać?
Polacy w majówkę chętnie podróżują. W grę wchodzi nie tylko Grecja, Hiszpania czy Turcja, ale przede wszystkim polskie destynacje. Morze, Kaszuby, Beskidy, Bieszczady i Mazury – to najpopularniejsze regiony naszego kraju. W modzie są gospodarstwa agroturystyczne, domki na wynajem i apartamenty.
Majówka 2024 – jakie są ceny?
Dość atrakcyjnie przedstawia się cennik miejsc związanych z agroturystyką. W opcji bez wyżywienia za nocleg zapłacimy ok. 150 zł od osoby. Do tej ceny musimy jednak doliczyć koszt wyżywienia (uwaga, paragony tzw. grozy w niektórych miejscach mogą bardzo nadwyrężyć budżet). Do kosztów dochodzą także wszelkie bilety wstępu, np. do muzeów.
Oprac. Angelika Drygas
Fot. envato elements
