Bardzo często młodzież z terenów wiejskich przybywała tłumnie do miast – organizowane kolonie w większych miejscowościach cieszyły się ogromnym powodzeniem. Gwarantowały oderwanie od codzienności i zaspokojenie ciekawości. W mieście życie płynęło inaczej – dzieci nie miały tylu obowiązków, nie musiały też pomagać w gospodarstwie. Miejski wypoczynek pozwalał na prawdziwy relaks!
Kolonie w czasach PRL-u
Nie oznaczało to, że dzieci nie musiały sobie radzić. Każdy samodzielnie prał ubranie czy bieliznę w misce, młodzież angażowała się także w przygotowywanie posiłków. Pisano listy do rodziców, a wszystkich obowiązywała kontrola czystości prowadzona przez panie pielęgniarki. Dzieci odpoczywały po obiedzie na łóżkach polowych. Często adaptowano szkolne sale i korytarze do celów kolonijnych, a więc dzieci spały w większej grupie.
Zabawy w czasie kolonii
Młodzież spędzała czas na grach zespołowych na świeżym powietrzu. Były dwa ognie, kolonijne nocne podchody, mecze piłkarskie, planszówki, ogniska, dyskoteki. To czas idealny na pierwszą wakacyjną miłość i przyjaźnie na całe życie. Na szczęście Narodowe Archiwum Cyfrowe w swoich zbiorach posiada wiele niesamowitych fotografii z czasów PRL-u, ale nie tylko. Wystarczy wpisać odpowiednie hasło, a pojawią się skany z dawnych lat, także tych przedwojennych.
Kolonie w czasach PRL-u
Na tego typu wyjazdy wybierały się także dzieci z miast – najczęściej na wieś, aby poznać życie od zupełnie innej strony. Wakacyjne wyjazdy były także skierowane do dzieci pracowników stoczni, fabryk, kopalń, hut.
Oprac. Angelika Drygas
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe