Październik w sadzie: jakie drzewa i krzewy przycinać?
Przycinanie to zabieg dla większości drzew i krzewów owocowych konieczny. Jesienią jednak nie należy wykonywać procesu tego zbyt intensywnie, gdyż naruszenie tkanek roślin może grozić ich przemarznięciem. Z tego względu wszystkie rany powstałe w wyniku cięć zabezpieczamy maścią ogrodniczą, która zawiera środek grzybobójczy. Na ten zabieg wybierajmy dzień ciepły i trochę pochmurny. Zrezygnujmy z cięcia w czasie deszczu.
To często już ostatnia chwila, aby dokonać właściwych cięć pielęgnacyjnych. Przycinamy zwłaszcza późne maliny. Cięcie wykonujemy przy samej ziemi, zaraz po zakończeniu ich owocowania. Najbardziej optymalną porą będzie przełom października i listopada. Przycinamy również maliny letnie, jeżyny i malinojeżyny po opadnięciu ich liści. Pamiętajmy, aby usuwać tylko te pędy, które w tym sezonie wydały owoce. Rozpoznamy je po szypułkach na końcach. Młode pędy również można delikatnie skrócić. Tniemy także czarną porzeczkę, ale tylko wtedy, gdy ma już więcej niż 4 lata. Wycinamy stare pędy tego krzewu, robiąc miejsce na nowe. I w przypadku porzeczki możemy nieznacznie skrócić końcówki młodych pędów. W listopadzie przycinamy leszczynę, ponieważ najsmaczniejsze owoce będą rodzić się na pędach tegorocznych. Krzew przerzedzamy, usuwając pędy stare, chore, uszkodzone oraz słabe. W ten sposób poprawiamy kondycję i wygląd leszczyny. Do połowy października mamy także czas na przycięcie orzecha włoskiego. Wycinamy zwłaszcza pędy krzyżujące się. Absolutnie nie przycinamy gałęzi tego drzewa wiosną ani zimą, gdyż utraci on zbyt dużą ilość soków oraz przemarznie.
Krokiem, który powinniśmy wykonać w sadzie tuż przed zimą jest przegląd naszych roślin. Usuwamy pędy porażone chorobami i uszkodzone przez szkodniki, a także pędy stare czy omszone. Zwróćmy jednak uwagę na wiek krzewu lub drzewa – takie zabiegi najlepiej wykonywać u roślin mających co najmniej 3-4 lata. Proces dojrzewania owoców w następnym sezonie poprawi także wycinanie tak zwanych wilków. Są to pionowe przyrosty, wypuszczane przez drzewa owocowe po wiosennym cięciu.
Jesienne zbiory w sadzie
Pamiętajmy o regularnym, najlepiej codziennym zbiorze spadających owoców. Zerwane jabłka, gruszki oraz śliwki późnych odmian przechowujemy w skrzynkach bądź robimy z nich przetwory. Owoce te nie mogą znajdować się w pobliżu ziemniaków. Zbieramy także orzechy, ale tylko te całkowicie dojrzałe – nie zrywamy ich z drzewa! W dni słoneczne i suche zbieramy dojrzałe winogrona. Jeżeli chcemy zrobić z nich przetwory, dobrze będzie je odłożyć, aby podniósł się w nich poziom cukru. Drzewa i krzewy po zbiorze owoców nawozimy, aby zapewnić im spokojne zimowanie. Rozrzucamy lub płytko zakopujemy pod roślinami obornik bądź kompost. Jeżeli stosujemy nawozy mineralne, to zawsze bezazotowe.
Przygotowania do zimy w sadzie
Październik i listopad to także czas, kiedy usuwamy z drzew opaski i pułapki lepowe, do których wyłapywaliśmy szkodniki. Poza tym po raz ostatni z okolic drzew i krzewów owocowych usuwamy chwasty. To sprawi, że ograniczymy ich pojawienie się na wiosnę. Poza tym w zarośniętych miejscach swoje zimowe kryjówki mogą zakładać gryzonie, dobrze więc temu zapobiec. Jeżeli w ogrodzie są szkodniki, takie jak chociażby karczowniki, lepiej zrezygnować z wykładania ściółki ze skoszonej trawy pod koronami drzew. Pod brzoskwiniami możemy posadzić czosnek, który będzie chronił te rośliny przed kędzierzawością liści. Dodatkowo za pomocą wapna malujemy na biało pnie drzewek i pędy krzewów. Przed wapnowaniem sprawdzamy stan kory – wycinamy i oczyszczamy chore miejsca.
Co posadzić w sadzie jeszcze przed zimą?
Przede wszystkim pamiętajmy, że październik to czas, kiedy jeszcze można przesadzać młode krzewy i drzewka owocowe w wieku od 2 do 4 lat. Wykopujemy je z dużą bryłą ziemi, starając się nie uszkodzić systemu korzeniowego. W połowie jesieni sadzimy drzewa i krzewy owocowe – w szczególności te o odkrytych korzeniach. Rośliny w pojemnikach szybciej się przyjmą i można w zasadzie sadzić je przez cały sezon wegetacyjny. Drzewka i krzewy takie są jednak zdecydowanie droższe, dlatego większość jest oferowana właśnie z odkrytymi korzeniami. Sadzimy je dopóki nie zamarznie ziemia. Po posadzeniu rośliny obficie podlewamy, a następnie obsypujemy kopczykami z ziemi, które uchronią szyjkę korzeniową przed niską temperaturą. Przed posadzeniem pamiętajmy, aby dokładnie obejrzeć system korzeniowy drzew i krzewów – sadzimy tylko te zdrowe, z korzeniami dobrze rozwiniętymi i nienaruszonymi.
Zebrane latem pestki moreli, brzoskwini, czereśni, wiśni czy śliwy umieszczamy teraz w doniczce z wilgotnym piaskiem. W taki sposób przechowujemy je do grudnia, a później zakopujemy płytko w glebie w ogrodzie i zabezpieczamy przed mrozem, najlepiej przykrywając liśćmi bądź igliwiem. Otrzymamy w ten sposób siewki, które mogą posłużyć nawet jako owocujące drzewka, chociaż na pierwsze plony trzeba będzie trochę poczekać.
Kamila Berthold
Fot. Envato elements