Tomasz R. wybrał Justynę - ciężarna Klaudia pojechała do domu
Po tym, jak gospodarstwo Tomasza R. opuściła Katarzyna, rolnik zdecydował się na rozmowę z Klaudią, podczas której wyjaśnił dziewczynie, że nie widzi z nią przyszłości i wybiera Justynę. Przyszła mama nie kryła emocji związanych z odejściem z programu, jednak była wdzięczna Tomaszowi za szczerość i czas spędzony w jego domu. Kiedy w gospodarstwie rolnika z Mogilna została ostatnia kandydatka, czyli Justyna, mężczyzna stwierdził, iż jest to odpowiedni moment, by poćwiczyć z nią jazdę samochodem, ponieważ kobieta była w trakcie kursu na prawo jazdy. W trakcie nauki rolnik i jego wybranka bardzo dobrze czuli się w swoim towarzystwie, a potknięcia Justyny przy ruszaniu i zatrzymywaniu auta były dla nich bardzo zabawne. Potencjalna para zakończyła dzień nad brzegiem jeziora, rozmawiając podczas przygotowanego przez Tomasza pikniku.
Klaudia pożegnała się z Kamilem
Jedyna rolniczka biorąca udział w 9 edycji programu "Rolnik szuka żony" zdecydowała, że Kamil będzie pierwszym kandydatem, któremu podziękuje za udział w programie. Kobieta przyznała, iż swoją przyszłość widzi przy boku Valentyna lub Konrada, z czym Kamil się zgodził i wrócił do domu. Ostatecznego wyboru Klaudia będzie dokonywała między Konradem, a Valentynem. Z relacji produkcji programu wynika, że obaj są bardzo zauroczeni rolniczką, a ona sprawdza kandydatów na wszelkie możliwe sposoby. W minionym odcinku mężczyźni zostali zobligowani do przygotowania zupy pomidorowej. Zdaniem Klaudii danie Valentyna było nieco smaczniejsze od tego przyrządzonego przez Konrada. Opinia rolniczki, nie przełożyła się jednak na zaproszenie na randkę, ponieważ zaprosiła na spotkanie słabszego kucharza. Konrad nie krył radości z faktu, że może spędzić z Klaudią więcej czasu sam na sam, natomiast Valentyn, który pozostał w gospodarstwie, nie mógł znaleźć sobie miejsca, rozmyślając o tym, co dzieje się na trwającej randce.
Tomasz K. wybierze Kasię czy Zuzię?
Choć w poprzednich odcinkach Tomasz K. przyznał, że Zuzanna jest najbliższa jego sercu, to sytuacja nieco się zmieniła. Po odjeździe Martyny rolnik zaprosił na randkę Kasię, z którą spędził popołudnie w winnicy, natomiast z Zuzią udał się nad brzeg rzeki. Obie randki zaliczył do udanych, jednak dziewczyny wyraziły swoje obawy co do podjęcia kolejnych kroków. Katarzyna przyznała, że jest zauroczona młodym rolnikiem, jednak widzi jego podejście do Zuzanny i nie chce robić sobie nadziei, by po czasie się nie rozczarować, natomiast Zuzanna przyznała, że chciałaby wiedzieć, jakie są zamiary Tomasza względem jej osoby. Jedno jest pewne: Tomasz nie będzie miał łatwego wyboru.
Sylwia stwierdziła, że randka z Michałem to czas stracony
Michał jest najmłodszym uczestnikiem 9 edycji programu "Rolnik szuka żony", ale o życiu myśli bardzo poważnie. W minionym odcinku na pierwszą randkę zaprosił Adriannę, która potwierdziła swoją chęć przeprowadzki na wieś i przyznała również, że ma nadzieję na dalszą znajomość z młodym rolnikiem. W zupełnie odmienny sposób przebiegała randka z Sylwią, podczas której zadawane pytania nie spodobały się dziewczynie. Kandydatka zarzuciła rolnikowi, że zadaje pytania, na które trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Sylwia zapytała również Michała o to, czy uważa za taktowane zapraszanie do znajomych na Facebooku kandydatek, których nie zaprosił do gospodarstwa. Rolnikowi nie spodobały się zarzuty ze strony dziewczyny. Michał przyznał, że ważne dla niego jest to by nie utracić kontaktu z pozostałymi autorkami listów, ponieważ chciałby mieć możliwość odezwania się do nich w przypadku, gdyby nie udało mu się nawiązać relacji z żadną z zaproszonych dziewczyn. Ostatecznie zarówno rolnik, jak i kandydatka nie byli zadowoleni z randki, ponadto Sylwia stwierdziła, że spotkanie było czasem straconym i rozważy wcześniejszy powrót do domu. W minionym odcinku nieco w cieniu pozostała Marta, która mimo tego, że nie została zaproszona na randkę, była wielokrotnie wspominana przez Michała.
Mateusz stracił wszelkie nadzieje
W gospodarstwie Mateusza nie wydarzyło się zbyt wiele. Rolnik zaprosił na randkę Martynę, a ich dyskusja trwała cały odcinek. Podczas rozmowy okazało się, że dziewczyna nie jest do końca gotowa na to, by zmienić swoje miejsce zamieszkania i prowadzić gospodarstwo z Mateuszem, co bardzo rozczarowało rolnika. Zdaniem hodowcy kóz ze względu na podejście Martyny do tematu nie ma już nadziei na to, by dalsza relacja mogła się rozwinąć, jednak pomimo wyciągnięcia tak poważnych wniosków, dziewczyna nie została poproszona o opuszczenie gospodarstwa. Nie wiadomo, jak rozwinie się relacja z drugą kandydatką, która pozostała w gospodarstwie, czyli z Karoliną.
oprac. Justyna Czupryniak