Łut szczęścia czy przeznaczenie?
Fani programu "Rolnik szuka żony" z pewnością pamiętają odcinek, w którym Michał czytał listy i musiał spośród nich wybrać kandydatki, przyciągające jego uwagę. Ku zaskoczeniu wszystkich rolnik zdał się na swoją intuicję i powiedział, że jeden z listów wybierze w ciemno, a jego autorkę zaprosi do udziału w kolejnych odcinkach. Szczęściarą, której korespondencje wylosował, była Adrianna. Słowny rolnik naprawdę zaprosił dziewczynę do dalszego udziału w programie, po czym znajomość z Adą zaowocowała poważnym związkiem.
Trudne początki Adrianny w gospodarstwie
Wielu widzów, typując wybór Michała, skłaniało się ku innej kandydatce – Marcie, która podczas pobytu w domu rolnika, była bardzo zaangażowana w pracę w gospodarstwie, a także prowadzenie domu. Rodzina rolnika, a szczególnie tata, nie kryli się ze swoją sympatią do Marty. Podczas rodzinnego grilla ojciec Michała pozwolił sobie na refleksję, dotyczącą chleba i bułek, mówiąc do syna: "Jak masz chleb, to nie szukaj bułek", w czym chlebem miałaby być Marta, a bułkami Ada. Michał od razu uciął nieśmieszne żarty rodzica, puentując dowcip krótkim: "To ja otworzę piekarnię", podkreślając, że szuka żony dla siebie, nie dla taty.
Ada rzuciła dla Michała wszystko
Wraz z upływem czasu Adriannie udało się przekonać do siebie rodziców ukochanego. Po tym, jak Michał oświadczył się jej w przeddzień do nagrań finałowego odcinka 9 edycji "Rolnik szuka żony" ich życie nabrało barw. Ada tuż po odcinku, w którym pary wyjeżdżały na wspólny weekend, przeprowadziła się dla rolnika z miasta położonego w centralnej Polsce, na odległe Podlasie. Dziewczyna zmieniła tryb studiów z dziennych na zaoczne, a także rzetelnie pomaga w pracach gospodarskich, choć tak wielu w nią wątpiło. Adriannie udało się przełamać stereotypy i utrzeć przysłowiowego nosa wszystkim niedowiarkom.
Kiedy ślub Ady i Michała?
W związku Michała i Ady wszystko toczy się bardzo szybko, jednak wszystko jest równie dobrze przemyślane. Rolnik w rozmowach z mediami przyznaje, że nie zamierza długo czekać ze ślubem i weselem, jednak dokładnej daty nie podaje. Związek Ady i Michała pokazuje, jaką szansę mogą otrzymać od losu osoby zupełnie sobie nieznane, biorące udział w programie "Rolnik szuka żony".
oprac. Justyna Czupryniak
fot. facebook/rolnikszukazony - kadr z filmu