W niektórych częściach świata obchody Wszystkich Świętych wyglądają podobnie do polskich – odwiedza się cmentarze, zapala znicze, kładzie kwiaty na grobach czy wspomina zmarłych przez modlitwę. Czy wszędzie dzień zmarłych wygląda tak samo? Rozwiewamy wątpliwości!
Wszystkich Świętych w Niemczech
Mimo tego, że Niemcy to nasi sąsiedzi, Dzień Wszystkich Świętych obchodzą zupełnie inaczej. 1 listopada w Niemczech nazywany jest „cichym dniem”. Co to oznacza? Tego dnia rodziny skupiają się na zmarłych, upamiętniając ich wspomnieniami lub modlitwą. Nie ma miejsca na rozrywkę czy inne radości, to dzień, w którym wszyscy odwiedzają groby zmarłych na cmentarzu. Na tym etapie kończą się podobieństwa. Niemieckie obrządki Wszystkich Świętych są bardziej okazałe niż w Polsce. Świętu towarzyszą uroczyste procesje z muzyką chóralną w tle. Nowością mogą być również napoje i żywność, które wraz ze zniczami i kwiatami pozostawia się na grobach bliskich.
Celebracja nie kończy się na wizycie w kościele i na cmentarzu. Zgodnie z tradycją, odwiedza się także rodziny i spotyka na uroczystych obiadach przy zastawionym stole. Nie może zabraknąć, np. strucli, czyli plecionego ciasta drożdżowego. Obchody święta nie są jednak takie same dla całego kraju. Najbardziej zaangażowana w to święto jest południowa część kraju – poziom zaangażowania wynika z różnorodności religijnej w poszczególnych regionach i na obszarze danych landów. Bez względu na intensywność celebracji – 1 listopada nie jest dniem wolnym od pracy. Co istotne, w niektórych landach podczas „cichego dnia” obowiązuje zakaz wyświetlania wybranych filmów, np. „Żywota Briana”.
Wszystkich Świętych we Francji
Dzień Wszystkich Świętych we Francji obchodzony jest 1 listopada i tak jak w Polsce to dzień wolny od pracy. Posiada własną nazwę, tj. Toussaint. Z kolei 2 listopada obchodzi się tzw. La fête des Défunts, czyli Święto Zmarłych. Co różni te dwa dni? Pierwsze wiąże się z kultem świętych, natomiast drugie – z bliskimi, którzy odeszli z tego świata. We Francji również ozdabia się groby bliskich kwiatami i najczęściej wybiera się chryzantemy. Jeśli jednak chodzi o znicze, nie jest to znana tradycja. Co więcej, na niektórych francuskich cmentarzach obowiązuje zakaz zapalania zniczy. Choć oba te święta dedykowane są zmarłym, Francuzi wolą je przeznaczyć na relaks, np. przedłużając sobie urlop. To zadanie ułatwiają im otwarte – 1 listopada – muzea, sklepy czy knajpy. Nie wynika to z ignorancji, a z tego, że Francuzi na co dzień chętnie spacerują po cmentarzach. Wtedy odwiedzają nie tylko groby bliskich, ale również groby znanych osobistości. Jednym z najpopularniejszych, paryskich, cmentarzy jest cmentarz Père-Lachaise.
Wszystkich Świętych w Norwegii
W przypadku Norwegii – Wszystkich Świętych – również przypada na 1 listopada, dlatego, że obchodzony jest między innymi przez polską część społeczności, która dba o wygląd nagrobków i zapala znicze na grobach zmarłych.Obecnie, Norwedzy obchodzą ten dzień raczej skromnie – nie przywiązują do niego większej wagi. Dawniej, dzień 1 listopada był świętem państwowym i ustawowo wolnym od pracy. Ze względu na redukcję dni wolnych został usunięty z listy, a obchody przesunięto na ostatnią niedzielę listopada.
W 2000 roku wśród Norwegów zyskało na popularności Halloween (31 października). Obchody tego święta są tu znacznie bardziej huczne. W tym czasie można spotkać tematycznie przystrojone sklepy, w których dostępne są różnorodne akcesoria i dekoracje halloweenowe. Okazuje się, że z roku na rok – Halloween – zdobywa coraz większe zainteresowanie.
Wszystkich Świętych w Holandii
Holendrzy mogliby podpisać się pod łacińskim mottem: carpe diem, ponieważ dla nich ważniejsza od przeszłości jest teraźniejszość. Dlatego też w Holandii większość osób nie obchodzi Dnia Wszystkich Świętych. Znaczna część Holendrów nie wyznaje żadnej wiary, a co za tym idzie – nie wierzy też w życie po śmierci. Warto jednak pamiętać, że w Holandii są też mieszkańcy, którzy wyznają katolicyzm, więc celebrują Dzień Wszystkich Świętych. Tak jak Polacy – odwiedzają groby, a także kładą na nich znicze i kwiaty. Święto przypada na 1 listopada. Tego dnia nie może zabraknąć modlitwy w intencji zmarłych oraz mszy, której towarzyszą chóralne śpiewy. W Dzień Zaduszny Holendrzy odwiedzają kościoły, w których odbierają krzyżyki zmarłych pozostawione w specjalnym miejscu po pogrzebie wiernego.
Wszystkich Świętych w Austrii
Tak jak w przypadku polskich obrządków – Dzień Wszystkich Świętych – przypada 1 listopada, a celebracja przebiega w podobny sposób: odwiedza się groby bliskich, które przystraja się kwiatami i zapala znicze. Na cmentarzach obecne są także modlitwy i procesje. Kluczowe jest także święcenie nagrobków. Co zatem wyróżnia Austrię? Święto 1 listopada nie może się obyć bez tzw. Krapfenschnappen, czyli wędrówki grupy ludzi ubranych w białe stroje, futrzane maski i czapki. Wyposażeni są w drewniane słupki ze sztucznymi głowami zwierząt (np. kozy, barana czy koguta). Ich zadaniem jest odwiedzanie przydrożnych domów, recytowanie wierszyków, granie muzyki i śpiewanie. Zgodnie z tradycją wędrowcy otrzymują pączki i pieniądze. Innymi, charakterystycznymi elementami tego święta są: Turmblasen – muzyka wygrywana na instrumentach dętych na wieży oraz Allerheiligen Zopf – plecione drożdżowe ciasto.
Oprac. Patrycja Lisowska
Źródło: silverhand.eu, paryz.pl
fot. envato elments